 |
|
1. Mija kolejny rok. Kolejny raz uświadamiam sobie, że kurwa przez ten rok nie stało się nic , co mogłoby być ziarenkiem nadziei na lepsze życie. Dwójka wskakuje na pierwsze miejsce. Tak. Już nie jestem nastolatką. Od jutra staję się kobietą. To..dziwne uczucie. Strach? Przecież tyle jeszcze miałam zrobić.. przecież do dwudziestki miało się stać jeszcze tyle rzeczy.. Miałam być szczęśliwą dziewczyną wkraczającą w szczęśliwy wiek dojrzałej kobiety. Tymczasem.. straciłam wiarę w ludzi. Nie wierzę już w bezinteresowną pomoc, w przyjaźń damsko-męską, w koleżanki, które zawsze staną za mną murem, nie wierzę w miłość.. Prawdziwą miłość, odwzajemnioną, szczęśliwą miłość.. Nie wierzę. Zdjęłam różowe okulary i zobaczyłam, ze świat nie jest wcale kolorowy. A wszystko nie przez ludzi na całym świecie.. wszystko to przez tych ludzi, którzy byli/są dla mnie ważni, najważniejsi.. To oni odebrali mi nadzieje na lepsze jutro. To oni ukształtowali mnie jako człowieka.
|
|
 |
|
to byłoby fajne, zostać tobą, ale wolałbym być martwy
|
|
 |
|
nie da się mnie poskładać w całość. całości nigdy nie było.
|
|
 |
|
Warte miliony ciało to nie przesada, styl, gracja, pasja- wszystko to posiadasz.
Nie chcę wyceniać bo nie jesteś na sprzedaż, zasługuje na szacunek tak wartościowa kobieta.
|
|
 |
|
Bo ona nigdy nie zapomni tego dnia , gdy spojrzała mu ostatni raz w oczy , już wtedy wiedziała że ten dzień sie pewnie nigdy nie powtórzy
|
|
 |
|
dzisiaj widzisz skutki a nie kojarzysz przyczyn.
|
|
 |
|
Nie ma za czym płakać, teraz tylko będzie lepiej, niczego nie żałuje, a tym bardziej wiem że Ciebie
|
|
 |
|
daj mi znak, kurwa. jeden mały znak, znaczek. może być nawet pocztowy. pośliń mnie. pocałuj. przez te wszystkie piosenki w głowie mi się przewraca. skrzypce mi się pojebały. wybacz.
|
|
 |
|
czuję się jakbym był chory. bezsenność odbiera oddech jak założony na głowę foliowy worek.
|
|
 |
|
nie pytaj, co zrobimy, bo nie wiem. może coś się wydarzy. na razie żyjemy.
|
|
 |
|
Można milczeć i milczeniem ranić kogoś.
|
|
|
|