 |
|
Gdy w samotności stoję na krawędzi swego dachu
Zapominam o wszystkim o bólu, o klęskach, o strachu
Lecz o Tobie jakoś nie mogę zapomnieć! Powiedz proszę..
Dlaczego nie mogę po prostu skoczyć i stad odejść?
|
|
 |
|
nie powiem jak mi ciebie brak, bo nie ma takich słów
|
|
 |
|
Siedziałam pół nocy skulona tłumiąc krzyk, przytulając się do poduszki. Krzyczałam ale tak by nikt mnie nie usłyszał.. Płakałam.. tak bardzo nie chcę żeby to był koniec, tak bardzo jesteś mi potrzebny, tak bardzo sobie nie radzę.. Tak bardzo spadam w dół , w przepaść , z której nie wiem czy kiedykolwiek będę mogła się podnieść.. Bo nie będę miała siły i nie będzie dla kogo .
|
|
 |
|
Nie dbam co myślisz o mnie, co jest Ci nie wygodne
Jebie zdania postronne - to zapamiętaj
|
|
 |
|
Oby lipa i niefart były tylko złudne
A zaowocowały kiedyś zajebistym skutkiem
|
|
 |
|
Zrobię Ci masaż, połóż się, czuję Twój zapach
Lubię jak się dla mnie ubierasz i jak jesteś naga
Gdy Twoje ciało mówi do mnie samo za siebie
I czekasz tylko aż Cię dotknę, spojrzę na Ciebie
Namiętny seks, film i rozmowy o nas
Tak mija stres mi, gdy jest przy mnie ona
Tak mija dzień jak godzina jej w mych ramionach
Nie trzeba słów, wystarczy wzrok, wiem, że jest spełniona
|
|
 |
|
"Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań"
|
|
 |
|
Nie wytrzymam . Nie dam rady .. kurwa rozpadam się. I wiesz co ? NIE . Nie przejdzie mi . Nigdy . Nigdy nie opuścisz mego serca . Zawsze będę Cię tam trzymać . Nie wyobrażam sobie tylko tego że może Cię nie być w rzeczywistości . Tu . Jeśli będziesz tylko w moim sercu, moich wspomnieniach a nie będzie Cię przy mnie to mnie zniszczy .. Już niszczy . Kiedy odchodzisz i powracasz..Już tracę grunt pod nogami . Już nie mam się czego chwycić.. A co będzie jutro? Za tydzień , za miesiąc ? Niech mi nikt nie mówi, że czas leczy rany , bo nie leczy . Może tylko lekko uśmierzyć ból, który i tak rozpierdala mnie od środka zadając coraz głębsze , mocniejsze ciosy .. Tysiące łez spływających po policzkach , które upadają na każdą ranę z sykiem i parującą ogromną rozpaczą.. Powoli przestaję istnieć .. Bo bez Ciebie i tak nie mam po co.
|
|
 |
|
Dałem Tobie cząstkę siebie i nie wziąłem jej z powrotem.
|
|
 |
|
a teraz czuję się troche tak jakby przestawało bić mi serce... / podobnodziwka
|
|
 |
|
A ona nie miała odwagi by powiedzeć mu, że jest jej życiem.
|
|
|
|