 |
największą ironią jest fakt, że nawet w najgorszym momencie mojego życia byłbyś pierwszą i zapewne jedyną osobą na uśmiechnięcie do której bym się zdecydowała.
|
|
 |
' w sercu każdego z nas jest mały odpływ ściekowy. kiedy nazbiera się w nim dostatecznie dużo brudu, spływa między kraty, dając nam tym samym ulgę. ale sęk w tym, aby pozwolić sercu na pozbycie się szamba. sęk w tym, aby pogodzić się z nieodwracalnym rozkładem naszych uczuć.
|
|
 |
uwielbiałam, kiedy płakał. miałam wtedy potwierdzenie, że gdzieś tam głęboko w jego klatce piersiowej skrywa się coś sercopodobnego. nie lubiłam, gdy przed naszym wspólnym pocałunkiem niemal że z łaską wyciągał z ust papierosa, uznając się przy tym za dżentelmena. nienawidziłam, kiedy najpierw szarpał mnie za ramię, krzycząc jaka jestem nie posłuszna, a później przystawiał do ściany, odbierając mi oddech pocałunkiem. miał nade mną władzę. czułam się taka słaba. czułam się taka zakochana. uczucie potrafi zabić każdą z naszych myślących komórek. odebrać władzę w każdym z mięśni naszego ciała. równie dobrze można posadzić kogoś na krześle elektrycznym w formie kary. kary za niepoprawne uderzenia serca.
|
|
 |
Zabij mnie, tak jakbyś wbijał w moje zamarzniete serce tysiące ostrych szpilek, a potem z rozkoszą pocałuj moje martwe wargi. Zabij! Nie pozwól, abym przestała cię kochać... Chcę umrzeć w tej chwili. Chwili gdy wiem, że jesteś najważniejszy./zakazanamilosc
|
|
 |
Ten jeden jedyny człowiek,który miał Cię leczyć z kompleksów, pomagać w problemach właśnie podkłada Ci kłody pod nogi. Zaufałaś nie temu, zdarza się. Nie daj mu teraz satysfakcji, idź przed siebie i pokaż ,że stać Cię na wiele więcej niż myślał.
|
|
 |
Jaki jest Twój status w naszym związku? NIEWIDOCZNY.
|
|
 |
Była pieprzoną romantyczką, taką która wybacza wszystko..
|
|
 |
a ona nie chciała tak żyć. nie chciała nielegalnie kochać i nielegalnie tęsknić. ale czuła, że gdyby miała się tego wyrzec, to jej serce nie potrafiłoby bić.
|
|
 |
to kolejny z tych dni, gdzie nie chce mi się nawet oddychać, bo każdy haust powietrza sprawia ból. nie każcie mi oddychać.
|
|
 |
Myśl o nim rozmaże nawet wodoodporny tusz.
|
|
 |
Tamtej nocy wódka była jak tlen, znów można było oddychać
|
|
 |
- a powiedz mi, co zrobiłaś dzisiaj dla siebie.? - dla kogo.? - dla siebie. dla tej cudownej i kochanej dziewczyny, która jak nikt inny zasługuje na miłość. - herbatę. zrobiłam dla niej herbatę.
|
|
|
|