|
kiedy załamałabym się najbardziej? kiedy krzyczałabym najgłośniej? kiedy moje serce by się zatrzymało i zamarło? w chwili, gdy pytając kogoś gdzie On jest, ktoś zabrałby mnie na cmentarz wskazując Jego grób.
|
|
|
Obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy.
|
|
|
Stali w głośnej ciszy. 'Powiedz coś.' Bąknął nagle. Podniosła na niego smutne oczy. 'Co byś chciał usłyszeć?' Zapytała szeptem. 'Że też mnie kochasz, że wszystko będzie dobrze i mi wybaczysz.' Cichym westchnieniem dała znak, że zacznie płakać. 'O czym myślałeś, kiedy byłeś z nią? Co czułeś? Satysfakcję? Pomyślałeś wtedy o mnie? O tym, jak będę się czuć? Jak każdej nocy będę myślała o tym, że ona przez ten cały czas trzymała w ramionach moje życie, że dotykała ciała, które ja tak pokochałam i patrzyła w oczy, których nigdy nie zapomnę? Pomyślałeś o tym?' Schował twarz w dłoniach. 'Kocham Cię.' Powiedział. 'Miłość polega na wierności i zaufaniu, wiesz?' Warknęła zapłakana. 'Nie odchodź.' Powiedział cicho. 'To Ty odszedłeś, splatając z jej swoją dłoń. Mam tylko nadzieję, że będzie kochała Cię tak mocno, jak ja.' Po ścianach uszu odbijało się jej bicie serca.
|
|
|
mam wadę serca, tak zwaną 'on'.
|
|
|
Miłość jest dawaniem, nie braniem, naprawianiem, nie niszczeniem, zaufaniem, nigdy zwodzeniem, cierpliwym znoszeniem i wiernym dzieleniem każdej radości i każdego smutku, dzisiaj i zawsze.
|
|
|
Jeździła palcem po mapie
zatrzymywała się tam,
gdzie odcień morza przypominał kolor Jego oczu.
|
|
|
On jest mój. nie ma metki, jest bezcenny ♥
|
|
|
Zabiłaby za niego, zamordowałby za nią.♥
|
|
|
kiedy muskał wargami mój policzek szepcząc, że najchętniej nigdy nie odstępowałby mnie na krok - mogłam śmiało powiedzieć, że odnalazłam niebo. wyszukałam je tutaj, przy Nim. najcudowniejsze miejsce, jakie mogłam sobie wymarzyć.
|
|
|
Ona dalej pamięta, że ją kochał. Tego się nie zapomina. Ale nie zapomina się też odrzucenia, które tak cholernie boli i ryje ślad na sercu. /anylkaa
|
|
|
Siedziałam na ławce w parku pijąc Tymbark. Przeczytałam słowa zamieszczone pod kapslem "tęsknisz za kimś". Od tamtej pory zaliczam się do dziewczyn, które kierują się tym, że Tymbark nie kłamie.
|
|
|
czułam pustkę w środku, jakby pozostała ze mnie tylko zewnętrzna skorupa.. i znów uderzyła mnie myśl, że ten ból już mnie nie opuści, że mogę odwlekać, uciekać, poszukiwać jakiejś głębokiej prawdy, lecz w ostatecznym rezultacie nic się nie zmieni. smutek zawsze będzie ze mną, towarzysząc mi zamiast niego.
|
|
|
|