 |
chcę Ci dać co najlepszego mam w sobie, nie wiem dlaczego to robię, pewnie dlatego, że to wciąż siedzi w mojej głowie
|
|
 |
Jeśli to jednak start choć nie umiem myśleć o jutrze, wiem że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech, choć pewnie łóżko będzie puste, serce pełne, całuję Twoje zdjęcie.
|
|
 |
I taką wodą być, co nawilży Twoje wargi. Uwolni kąciki ust, gdy przyłożysz je do szklanki
|
|
 |
Zaufanie to taka czarna świnia.. W dzień jest, w nocy nie ma.
|
|
 |
To koniec, zabiliśmy w sobie wszystko, to koniec mogliśmy więcej, przykro
|
|
 |
i chociaż oszukujesz mnie, ja lubię Twój szelmowski śmiech
|
|
 |
Nie odchodź, gdy jesteś dla mnie wszystkim
|
|
 |
Prowokujesz do marzeń, gdy przechodzisz obok
|
|
 |
Nieśmiało budziła się we mnie nadzieja, że oto stąpam po wodzie, zamiast w niej tonąć
|
|
 |
Zrozumiałam że między nami, nigdy nic nie było.
|
|
 |
Posmakowałam Go... i do mnie doszło, że całe życie głodowałam
|
|
 |
Dobrze i pięknie jest tu, gdzie jesteśmy, ale nie umiemy tego dostrzec, docenić ani polubić, bo coś gna nas tam, gdzie nas nie ma
|
|
|
|