 |
CHYBA WYPAROWAŁY ZE MNIE UCZUCIA.
|
|
 |
Nigdy miłości nie postawię ponad przyjaźń - ONA daje mi i jedno, i drugie. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
nienawidzę tęsknić , nienawidzę Cię za to że doprowadzasz mnie do tego stanu .
|
|
 |
Przestałam sobie radzić. Przestałam otwierać się na ludzi. Ranią. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Przestaję odróżniać kiedy dla Ciebie jest "na zawsze". Może kolejny poniedziałek będzie początkiem a wtorek końcem naszego wspólnego planu na przyszłość. Może to nie ten czas. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Burczy mi w brzuchu od niedoboru motylów jakich się pozbyłam. Były mi zbędne, nie na tym polegał nasz fizyczny układ.
|
|
 |
Zatracam się, zatracam pomiędzy tym co mam, a ty co chcę mieć i potrzebuje mieć.
|
|
 |
Setki razy oglądam z Tobą filmiki, setki razy oglądam nasze wspólne zdjęcia patrząc na nasze szczęśliwe i uśmiechnięte twarze.. Nie wierzę, że to już rok odkąd po raz pierwszy złączyliśmy nasze dłonie, odkąd po raz pierwszy złączyliśmy nasze wargi.. Niesamowite uczucie,że po takim czasie dażymy się dużo większym uczuciem niż tego pamiętnego, wiosenngo południa.. Niesamowite, ze po takim spadku moglismy wejść na samą górę.. Na sama góre miłości, po której wspinamy się każdego dnia na jeszcze większy szczyt.. Tak.. Uwielbiam wiosne.. szczególnie, gdy pachnie Tobą ... || pozorna
|
|
 |
Tak źle mi być marionetką w jego dłoniach. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Chciałam jedynie byś uwierzył w nas, byś ufał mi jak nikomu innemu, byś był dla mnie, jak dla nikogo. Nie wymagałam wiele, ba, nawet nie naciskałam. Chciałam, aby to co robisz, było tylko i wyłącznie z własnej woli. Nie upominałam się, przecież pamiętasz, zawsze mówiłeś, że chyba nie lubię się narzucać, i tak - do tej pory nie lubię. Byłeś dla mnie kimś, kto podniósł moją duszę i serce z ziemi, pozwalając unieść się, jakby na skrzydłach jak najwyżej od tego co mamy tu. Zawsze upominałeś mnie o uśmiech, pamiętasz? Pragnąłeś abym była szczęśliwa, na każdym kroku. Byłeś podporą, o którą opierałam się wiele razy, a Ty nigdy nie miałeś dość. Momentami myślałam, że Bóg dał mi szansę, że uchylił kawałek nieba i dał mi Ciebie. Dziś pytają o to gdzie jesteś, a ja? Odwracam wzrok. Nie wiem. Może rozstaliśmy się któregoś chłodnego wieczoru, może puściłam Twoją dłoń, a może to Ty zatrzymałeś się gdzieś na chwilę, zbyt długą chwilę. / Endoftime.
|
|
 |
Wiem, że nie powinnam Cię chcieć, pragnąć tak mocno. Ale to jest ode mnie silniejsze, wiesz? Silniejsze i nie potrafię patrzeć, jak się mną bawisz, jak obiecujesz, że niedługo będziesz tu, a chwilę później złudzenie pryska. Nie mogę Cię chcieć, a to, że jesteś mi zakazany sprawia, że zaczyna mi się to podobać.
|
|
 |
Słońce wprosiło się samo do mojego pokoju i obudziło mnie, rażąc swoimi promieniami. Stawiam prawą nogę na podłodze i już wiem, że ten dzień nie może skończyć się dobrze. Mam nadzieję, że moje wrażenie jest mylne.
|
|
|
|