 |
Delaikatnym ruchem objął moje ramiona ,a ja widziałam jak cały się trzęsie. Było mi tak błogo kiedy obdarował mnie skrawkiem swojego ciepła. Przesunął dłonią po moim udzie szukając opartej o nie dłoni. Spletliśmy nasze palce i przeszył mnie przyjemny dreszcz , któego dawno nie czułam. Sytuacja przypominała mi wcześniejsze lata kiedy chłopcy byli nieśmiali wobec dziewczyn a przy wszystkich ciągneli je za warkoczyki i rzucali papierkami. Chciało mi się śmiać. Zerknęłam na niego kątem oka i widziałam jak oblewa się rumieńcem, ale jednak się uśmiechał. Czułam się jakbym go uczuła wszystkiego , miłości , pocałunków. To dość dziwne kiedy już mogę powiedzieć że wiem co i jak a on jak mały chłopczyk czekał na rady.
|
|
 |
MiłÝość można porównać do baniek mydlanych. Niektóre są ogromne , zachwycamy się nimi i chcemy im sie przyglądać jak najdłużej będąc dumnymi z takiego dzieła. Inne są malutkie , cieszą nas ale nie zadowalają jak te większe. Niektóre nawet nie mają szansy zaistnieć i z podmuchem powietrza już pękają. Niektóre wznoszą się do góry i trwają dłużej inne dość szybko rozbijają się o drzewo , ziemię , cokolwiek. Najgorsza prawda jest taka że każda z tych baniek w końcu pęka .
|
|
 |
zrań mnie prawdą,ale nigdy nie pocieszaj mnie kłamstwem.
|
|
 |
Jesteś stałym użytkownikiem moich myśli .
|
|
 |
Każdy zna taką osobę,z którą był w jakimś miejscu i to miejsce bez tej osoby nie jest już takie samo.
|
|
 |
Też masz tak, że czekasz na coś, w co właściwie nie wierzysz?
|
|
 |
Ból już nie sprawia mi przyjemności..
|
|
 |
Podszedł do Niej gdy stała z przyjaciółkami, przytulił ją ostatnią-OSTATNIĄ,ale najmocniej i najdłużej.Złapał ją za rękę i powiedział,że muszą porozmawiać.Szli ,a on próbował zacząć temat . -Znamy się już trochę,piszemy,jest jak jest i chyba jest fajnie.. no i czy chciała byś coś więcej?-powiedział patrząc się na Nią.Ona roztrzęsiona nie wiedziała co ma powiedzieć ,mała łza spłynęła jej po policzku,ale to była łza szczęścia.Przytulił ją mocno i powiedział : -chcesz buzi? Nic nie odpowiedziała więc ją pocałował. Starszy o 4 lata,niebieskooki chłopak ,jej marzenie się spełniło . / Tajnik- Moja prawdziwa historia. Kurwa,romantycznie mam nie?
|
|
 |
Mówisz , że mam zapomnieć. Ale jak zapomnieć o kimś dzięki komu moje życie zrobiło salto o równe sto osiemdziesiąt stopni ? Nie dajesz mi czasu na jakąkolwiek myśl. Jak zapomnieć kiedy w mojej głowie wciąż Twój obraz , jak się uśmiechasz i odprowadzasz mnie wzrokiem i czekasz aż zniknę za rogiem. Sumienie całe we krwi , dziwię się że ci nie żal. Nie żal ci pocałunków , a nawet one mało znaczą. Co z uczuciem które obiecywałeś że będzie zawsze?
|
|
 |
Czuję na szyi Twój ciepły oddech . Słyszę jak szepczesz do ucha wyznania o takiej sile , że moje serce nie wie z jaką prędkością ma bić. Twoje męskie dłonie na moim ciele wywołują przyjemne dreszcze a zapach drażni nozdrza nie dając z podniecenia otworzyć oczu. I tak leżymy obydwoje jakby w amoku chwili. Zakochani .
|
|
 |
Gówno mnie obchodzi co o mnie myślisz i jakie głupie miny robisz gdy mnie widzisz. Nie mam zamiaru się zniżać do Twojego poziomu by zamienić z Tobą nawet jedno durne słowo , którego nawet byś nie zrozumiała władając tak niewielkim słownikiem. Dla mnie jesteś zerem dziewczynko , zrozum . Nigdy nie będziemy "równe" .
|
|
|
|