 |
Nie miałam zamiaru podejść i wykrzyczeć ci co czuję. Te wino tak zadziałało .
|
|
 |
Lubię ten specyficzny dźwięk śniegu kiedy na niego stąpam. Lubię wpatrywać się w biały puch na tle granatowego nieba. Lubię brać garść śniegu w dłonie i lubię jak przeszywa mnie ten chłód , jak w powietrzu unosi się zapach pierników i mandarynek , jak w oknach sklepowych mienią się lampki , lubię swoje odbicie w kolorowych bombkach , lubię trzymać cię za rękę , lubię z tobą być , lubię twoje spojrzenie i twój dotyk ... oj chyba odbiegłam od tematu .
|
|
 |
Szła tą samą ścieżka co kiedyś z nim. Uznawali że to ich droga w przyszłość że zawsze będą szli razem że nigdy się nie rozstaną. Doszła do jej końca i zobaczyła pełno zakrętów. Nie skręciła w żaden , cofnęła się. Szkoda że to nie jest takie proste,.
|
|
 |
Każdy ma do czegoś sentymen. Niektórzy nie usuną piosenki bo kojarzy im się z czymś wyjątkowym. Inni nie wydadzą ulubionego misia bo przypomina im dzieciństwo. Są tacy którzy zachowają jakąś część garderoby bo czują jeszcze zapach swojej największej miłości. A ja? Ja mam sentyment do ciebie , nie pozwolę ci odejść pod byle pretekstem.
|
|
 |
Stałam pół przytomna pod domem czekając na mame bo zapomniałam kluczy. Spoglądałam tęsknym wzrokiem na drzwi od mojego mieszkania marząc tylko o przytuleniu psa i zjedzeniu czegoś. Poczułam wibracje w kieszeni, wyrwałam telefon ze spodni tak że słuchawki się odczepiły. Sms pod tytułem "spełnienie marzeń" przyszedł. Pytał o samopoczucie. Powiedziałam że okropne i upuściłam telefon. Bateria powędrowała w śnieg a telefon uderzył o beton pode mną. Nie było ani rysu , bym się ucieszyła gdyby tylko nie okazało się że jest rozładowany. Po kilku minutach zobaczyłam na horyzoncie go idącego szybkim krokiem. "co się stało" krzyczał z daleka. Śmiejąc się i kiwając głową odpowiedziałam że czekam na mame. Już nie byłam głodna i nie tęskniłam za psem. Wypełnił wszystkie pustki.
|
|
 |
Czarne łzy spływały po policzku. Niemożliwe , że to wszystko się skończyło. Uczucia topiły się pod wpływem temperatury serca, ciało odmawiało posłuszeństwa, umysł przestał myśleć logicznie i racjonalnie. Wszystko co było teraz się zmarnowało, ale nie martw się . Tak jest zawsze.
|
|
 |
Moja zemsta będzie taka że na koniec rozmowy nie wyślę ci dwukropka z gwiazdką.
|
|
 |
I cieszę się jak głupia nawet jak piszesz tylko po to żeby zapytać się co było zadane.
|
|
|
|