 |
- kochałaś mnie? - spytał . - łudzisz się - rzuciłam wychodząc z lokalu. Czułam jak łza spływa mi po policzku. " Masz za swoje" pomyślałam łamiąc mu serce.
|
|
 |
Nie wiązałam z nim jakiś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach.Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno, bo wiem, że już nigdy nie zobaczę jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi go brakuje, tak po prostu. | z neta.
|
|
 |
.. Na razie widzisz tylko te złe strony sytuacji. Ale z czasem zrozumiesz na czym polega życie i dostrzegniesz w nim coś wyjątkowego. Coś, czego nie potrafią dostrzec inni ....
|
|
 |
łamiesz mi serce, ale od tego są przecież serca, prawda?
|
|
 |
I to mnie tak cholernie zabolało. Że on wie, że ja nie mam żadnych planów na weekend. I że on wie z pewnością także to, że moje plany to on. I że czekam na niego. I że mój telefon
czeka, i mój zamek w drzwiach, i moje łóżko. I że ja czekam na niego.
|
|
 |
W życiu liczą się Ci, których znamy, kochamy i potrafimy im zaufać . Takich ludzi jest w naszym otoczeniu bardzo mało.. Uczucie , którym darzymy te osoby nazywają przyjaźnią, tylko czy zawsze potrafimy dostrzec jej dobrą definicję .. ?
|
|
|
|