 |
|
- zamknij oczy i pomyśl o czymś miłym, ubierz to w jasne kolory, niech w twojej pamięci zakwitnie moment w którym byłeś najszczęśliwszy, że mógłbyś góry przenosić. Nie... cii... nie mów o tym, przypomnij sobie o nim, a potem otwórz powieki i wszystko zniknie. każdy problem wyda się łatwiejszy.
- a jeśli moje najpiękniejsze wspomnienie leży tuż obok?
|
|
 |
|
patrząc mu w oczy nie wiem dlaczego widzę mojego przyszłego mężczyznę, o ile znów się nie pomylę...
|
|
 |
|
zasem zwykłe " dobranoc kochanie " działa bardziej pobudzająco i
odprężająco niż masaż obcymi dłońmi, litr wódki na stole czy słońce latem. o ile słowa wypowiadane są przez właściwe usta.
|
|
 |
|
mogę kochać cię opuszkami palców,
mogę kochać cię swymi delikatnymi wargami,
mogę kochać cię całym swym umysłem, duszą i sercem.
mogę... jeśli mi dziś na to pozwolisz.
|
|
 |
|
bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości.
|
|
 |
|
żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz
|
|
 |
|
ile rzeczy trzeba mieć w dupie, to sie w głowie nie mieści.
|
|
 |
|
nie ma innej, porównywanej osoby do przyjaciela. przyjaciel to przyjaciel - nie kumpel, rodzic, znajomy z wakacji, ktokolwiek inny. wyłącznie przyjacielowi, kiedy będzie siedział na pogotowiu z grypą żołądkową zapewniając przez telefon, że tylko zdobędzie receptę i wraca, odpowiadasz: "popierdoliło Cię, dziwko, zostajesz w tym szpitalu, chcę przywieść Ci rosół". to osoba pod której nieobecność wysyłasz masę wiadomości a propos tego jak zajebiście jest bez niej, co jest dobrym dowodem na to, iż brakuje ci jej bez przerwy.
|
|
|
|