 |
Kupiła jabłkowo-miętowego tymbarka. Gdy go otworzyła, on podszedł i powiedział :
Daj przeczytać co jest napisane.
Nie patrząc co jest na kapslu dała mu go z rumieńcem na policzkach.
Przeczytał, spojrzał na nią pocałował i odszedł wręczając jej kapsel.
Chwilę nie wiedziała co się stało, w końcu przeczytała napis na tymbarku:
Jeśli ją kochasz, pocałuj!
|
|
 |
Zapadła ciemna noc . Zamyślona , patrzyła w okno . Jej twarz rozjaśniał nieśmiały uśmiech . - Już wiem co zrobię - Wyszeptała niepewnie . Tego dnia była całkiem sama , jak w amoku poruszała się po pokoju , na jej twarzy wyraźnie rysowało się przerażenie . Otworzyła szafę i wyciągnęła swój ulubiony , kolorowy szalik który dostała od niego na walentynki . Jej drżące palce zawiązały supeł z ruchomą pętlą . Obojętnie rozejrzała się po domu . Łzy płynęły strumieniami , wspominała właśnie czas z nim spędzony . Trudno sobie wyobrazić co właśnie czuje , w końcu przestaje . Umiera w skutek uduszenia ...
|
|
 |
i strzeż, mnie Boże, żebym nie złamała, piątego przykazania dekalogu, 'nie zabijaj', jak zobaczę, tą szmatę, na oczy.
|
|
 |
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie.
|
|
 |
w udawaniu , że się nie widzimy , jesteśmy mistrzami .
|
|
 |
Była chodzącą bombą radości. Śmiała się, tryskała energią, a przede wszystkim Go kochała. Odszedł. Zabierając ze sobą jej bombę, a zostawił łzy, ból i brak sensu życia. Dziś by funkcjonować, każdego ranka wstaje łyka tabletki na uspokojenie i modli się by w drodze do szkoły go nie spotkać.
|
|
 |
przy Tobie, potykam się o moje fioletowe sznurówki.
|
|
 |
nienawidzę , gdy ktoś mówi , że życie jest piękne . po prostu cholernie mu zazdroszczę , że jest w stanie powiedzieć coś takiego , że ma ku temu powody .
|
|
 |
siedziała na ławce wpatrując się w jego dawne sms ` y z myślą że było to niedawno .
|
|
 |
nie był to ostatni dzień w jej życiu , lecz ostatni spędzony razem z nim .
|
|
 |
coraz częściej świat daje jej powody do zastanowienia .
|
|
 |
I nie o tym kogo znasz,
nie o tym co masz
tylko po co żeby mieć.
I nie o tym kim sie jest,
z kim co można i gdzie,
i co w zamian mozna chciec.
|
|
|
|