 |
Znasz go więc mam prośbę, jeśli go zobaczysz kiedykolwiek powiedź mu że dobrze mu życzę. Jak mi idzie? W sumie trudno powiedzieć. Wciąż cholernie tęksnie ale proszę nie mów mu nic / i.need.you
|
|
 |
wiem, że nie chce oddychać / i.need.you
|
|
 |
nienawidze kłamstw, ale jeśli to jedyne wyjście abyś przy mnie był to wejdź, rozgość się / i.need.you
|
|
 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
 |
Zamknięcie oczu i udawanie że wszystko jest w porządku nie jest trudne. Ale jak długo można iść z zamkniętymi oczami ? / i.need.you
|
|
 |
Nikt nie pytał jak się czujesz? Wyglądasz jakby przeżycie jednego dnia było dla ciebie wyzwaniem / i.need.you
|
|
 |
Pamiętasz uczucie kiedy widzisz pierwszy promień słońca po długiej zimie? Takie jest jego spojrzenie. A wiesz jak wygląda kawałek błękitnego nieba w deszczowy, pochmurny, jesienny dzien? Takie ma właśnie oczy / i.need.you
|
|
 |
Ciągle tęsknisz? Nieprzespane noce męczą cię od dawna? Płaczesz? Przestań. Włóż słuchawki na uszy, podgłoś jak tylko to możliwe i słuchaj. Zagłusz myśli ulubioną nutą, uśmiechnij się i żyj. To, że żałujesz, nic nie zmieni. / i.need.you
|
|
 |
Odejdź, zniknij, zrób cokolwiek. Nie chcę cię już widzieć / i.need.you
|
|
|
|