 |
9 stycznia 2012
- a Ty co tam? latasz za jakimś przystojniaczkiem? - co Ty. nie mam czasu na miłość. - mniej śpij. więcej kochaj. - muszę to przemyśleć. - Monisia pamiętaj. na te ścieżki rozum nie wkracza./ niezawodny kumpel
|
|
 |
Łzy to słowa których serce nie potrafi wypowiedzieć.
|
|
 |
Pamiętam ile razy pomogłaś mi się podnieść.
Pamiętam jak mówiłaś do mnie, że będzie dobrze. / ZdunO
|
|
 |
Dajesz mi miłość od zawsze, nawet gdy coś spieprzę. / ZdunO
|
|
 |
Nie lubisz mnie podobno a w twarz mówisz co innego.
jak masz pierdolić trzy po trzy idź pierdolić się z kolegą. / ZdunO
|
|
 |
Jak to jest, że rzucasz słuchawką ze łzami w oczach? Czujesz jak serce pęka Ci na milion kawałków, czujesz jak umierasz, a wraz z upadkiem rodzi się w Tobie coraz większa nienawiść do drugiej osoby, a jednak coś Cię do Niej dalej ciągnie? Coś rwie się w Tobie jakby chciało się z Nią połączyć, coś co nie pozwala Ci odejść, co karzę Ci trwać w miłości, postanowieniach i przyrzeczeniach, które sobie składaliście. Jak to jest, że tych rwących słów rozrywających Ci każdy milimetr ciała wciąż pragniesz, wciąż, wciąż i wciąż, pragniesz bólu, a po chwili wielkiej euforii towarzyszącej zgodzie. Jak to jest?
|
|
 |
'Nie wiesz jak to jest tęsknić za kimś kogo tak naprawdę nigdy się nie miało w objęciach. Nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego nawet najmniejszego powodu by rano wstać i funkcjonować przez jakieś 12 godzin. Nie wiesz jak to jest wymuszać uśmiech, by nie było zbędnych pytań. Nie wiesz jak to jest patrzeć na swoje własne marzenia, które spełniają się komuś innemu. Nie wiesz jak to jest brać oddech z bólem, który przypomina Ci o wszystkim co minęło, więc nie pieprz że mam bajkowe życie, bo nawet jeśli wydaje Ci się że to zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś cholernie ważnym. Czymś czego Ty nigdy nie zrozumiesz. '
|
|
 |
to się staje niebezpieczne z każdą chwilą coraz bardziej chcę ....
|
|
 |
Gdybym tylko mogła, po kilka razy dziennie dziękowałabym mu za to, że po prostu był. Za to, że chciał być przy mnie nawet wtedy, gdy o to nie prosiłam, kiedy było naprawdę źle, kiedy wszystko w jednej chwili upadało na bruk. On był. Pomimo łez, uśmiechałam się. Gdyby nie on, nie wiem jak dałabym sobie radę. Tak wiele mu zawdzięczam. / Endoftime.
|
|
 |
Myślami powracam do tamtych chwil. Widzę tysiące uśmiechów, a każdy z nich przepełniony magią prawdziwego szczęścia. Widzę nas, splecione dłonie, tak wbrew wszystkiemu. Przecież mieliśmy być. / Endoftime.
|
|
 |
Twój wzrok unika mnie. Tylko za plecami gadasz.
|
|
 |
Nawet w przyjaźni czasem można się zaplątać..
|
|
|
|