 |
Nigdy nie wyobrażałam sobie, jak bardzo boli utrata kogoś bliskiego. Nie byłam w stanie wyobrazić sobie każdej kolejnej łzy. Myśl o cierpieniu, jakie temu towarzyszy strącała mnie z równowagi. Wszystkie wspomnienia zaburzały spokój. myślałam, że można normalnie żyć, że po jakimś czasie wszystko się normuje. Tak bardzo się myliłam. Tuż po utracie bliskiego człowieka, w sercu pojawia się pustka, której nigdy nie damy rady uzupełnić i której nikt nie zastąpi sobą. Pustka z jaką trzeba się zmagać i utrwalać w sobie, by istnieć. / yezoo
|
|
 |
Znów jestem sama. Bo przyjaciele się odwrócili. Bo rodziców non stop nie ma w domu. Bo kuzynka wyjechała z chłopakiem na wakacje. Bo brat zapija kolejny dzień z kumplami. Bo on tak zwyczajnie przestał mnie kochać. / yezoo
|
|
 |
Przestałam już wierzyć na słowo. Nie ufam patrząc w oczy. Nie podziwiam za jeden wyczyn. Uczę się wybaczać. Poprawiam swoje błędy. Umiem przepraszać. Gardzę miłością. Wątpię w lepszą przyszłość. / yezoo
|
|
 |
to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.
|
|
 |
Czy bolało ? Nie, ból poczułam dopiero wtedy gdy on przestał się mną interesować, gdy odszedł, uświadomiłam sobie wtedy, że to nie była miłość. Było to najzwyklejsze przywiązanie, bałam się iż nie dam rady bez niego, a tak naprawdę to wszystko robiłam sama. On był tylko częścią nieodłącznego planu dnia. / ansomia
|
|
 |
długopis, kolejna strona. kreuję własny scenariusz, nie życia, a wyrwanych z niego momentów. czuję, że to daje mi siłę, że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego, co nie od dziś ściska wewnętrznie, czasem nie dając nawet możliwości oddechu. / Endoftime.
|
|
 |
siedzę na dachu wieżowca, i znów puste kartki zeszytu zapełniam słowami, być może całkiem niezrozumiałymi dla wielu. uczucia wpisane między słowa, i ta ich niezgodność, kiedy tylko skreślam kolejną linijkę. pragnę opisać, jak z każdym dniem coraz silniej tęsknię, jak brakuje mi czyjejś dłoni, która po prostu w jednej chwili złapie moją, podtrzymując ją tak długo, dopóki nie poczuję, że jest naprawdę bezpieczna, jak brakuje mi kogoś, kto zapełni sobą cały życiorys a nie ten wyrwany z niego, błahy fragment całości, jak bardzo brakuje mi siebie w sobie. / Endoftime.
|
|
 |
cześć mordko.:* kurczę nie wiem co Ci tu za bardzo napisać. o, mam napiszę że jesteś głupkiem bo tylko z głupkami się tak milusio gada.! :3 jesteś sympatyczną osóbką. uwielbiam z Tobą gadać, lubię Twój styl pisania.chciałbym żebyśmy więcej gadali i częściej ale wychodzi jak wychodzi no.:c jesteś także bardzo ładną duperką, gdybyśmy się spotkali to bym Cie wyściskał i wyprzytulał.i co najważniejsze jesteś ogromnym talentem i tu nikt nie zaprzeczy. uwielbiam czytać Twoje wpisy, chciałbym tak pisać.! dużo mi doradziłaś, i chyba troszkę się też od Ciebie nauczyłem.ogolnie przepraszam też że tak długo czekałaś na ten wpis, ale jestem ciapą i tak wychodzi no.:c chciałbym Ci tu zapodać jeszcze troszkę komplemenciorków ale kurczę starczy an dzisiaj tego podlizywania się miś.:* / wiecej_niz_mozesz ♥
|
|
 |
Znasz dobrze tysiące bajek z dzieciństwa, miliony opowieści koleżanek i obraz setek historii, które zawsze kończyły się szczęśliwie. Często zastanawiasz się jak to jest, że innym się układa w momencie, kiedy Ty masz dość świata i życia, które niszczy każdy, kto nie potrafi opanować emocji. Przyznaj się, zazdrościsz tym ludziom. Tylko pomyśl - skąd tak na prawdę wiesz co u nich? Może to tylko pozory tej radości i idealnych związków. Sama przecież cały czas udajesz, że Twój uśmiech jest prawdziwy. Skąd ta pewność, że im się układa, skąd wiesz, że zawsze jest dobrze, skąd wiesz, że w domu nie krzyczą i nie płaczą raniąc się nawzajem? Nie wątp w to, że miłość istnieje, przecież sama dobrze wiesz, że ona jest. Tylko zapamiętaj - nie ma miłości, bez bólu. Nie ma ludzi idealnych, nie ma idealnej miłości. Bajki to zawsze tylko bajki, a opowieści z podwórka działają na tej samej zasadzie, kilka słów prawdy owianych wiarą w bezgraniczne szczęście. No już, uśmiechnij się. Mówię prawdę. / dontforg
|
|
 |
Zastanawiam się, co jest najgorsze w zdradzie, poza tym, że okłamuje nas ukochana osoba, i dochodzę od wniosku, że bolałoby mnie to, że inna kobieta ze mną wygrała. Albo że wszyscy poza mną wiedzieli. / makatka
|
|
 |
Tak na prawdę to bez znaczenia ile razy dziennie będzie powtarzał mi, że jestem głupia. Nie ma znaczenia, że codziennie będzie budził mnie o piątej rano, a wieczorami będzie krzyczał, że mam nie spać. To bez znaczenia jak bardzo będzie mnie wkurzał i jak często będziemy się kłócić. Bez znaczenia, że będzie śmiał się ze mnie częściej niż to sobie wyobrażam. To nieważne, że będzie mnie łaskotał, nawet kiedy będę wrzeszczeć, że ma przestać. Nie ma znaczenia wszystko to, co nie będzie szło po naszej myśli. Zdaję sobie sprawę, że we wszystkim co mówi, bez znaczenia czy normalnie, czy w nerwach, jest miłość. Dobrze wiem, że wszystko co robi, robi ze świadomością, że to dla mnie, i że jestem w tym wszystkim z nim. Jestem pewna, że mnie kocha i nigdy nie przestanie. Wiem o tym bardzo dobrze, ale chyba najlepiej wiem, że kocham go nad życie, w każdym znaczeniu tych słów. / dontforgot
|
|
 |
Czasem zapominam dokładnych rys Twojej twarzy ale zawsze będę pamiętała jak potrafiłeś przytulić, pocałować, wesprzeć, może i o tym nie wiesz ale nawet Twoja obecność była dla mnie ogromnym szczęściem. / littlekate
|
|
|
|