 |
Sukces przychodził tylko wtedy, kiedy okupiło się go odpowiednią liczbą poświęceń.
|
|
 |
Wszystkie książki składają się na jedną, podstawową prawdę. Gdy masz iloraz inteligencji powyżej pewnej liczby, życie jest nie do zniesienia. Ta liczba nie jest aż tak wysoka.
|
|
 |
Im mocniej uczuciowa jesteś, tym bardziej dostajesz po dupie.
|
|
 |
Kazdy z nas musi pójść inna droga i żyć osobno nie możemy żyć ze sobą, za kilka lat mi powiesz ze u ciebie wszystko spoko będzie tak ja wieże w to głęboko.
|
|
 |
Ile ja bym dała, żebyś był taki jak dawniej..
|
|
 |
Człowieku, co ty ze mną robisz? Wystarczy jedno zdanie, a mięknę. Nie potrafię cię nienawidzić, a powinnam./Lizzie
|
|
 |
Jeśli ceną szczęścia jest naprawianie własnego błędu, stawianie oporu samemu sobie, ta cena wydaje się zawsze za wysoka. Prawie nigdy nie chcemy jej płacić.
|
|
 |
Nawet nie wyobrażałam sobie, że ot tak potrafię być taką suką.
|
|
 |
Ułożyłam sobie historię życia. Zresztą nie pierwszy raz. Zresztą co by tu nie mówić, nie pierwszy raz została ona rozpierdolona na kawałki tylko po to by nauczyć mnie że miłość nie istnieje. Nie, nie poprawiaj mnie, nie pieprz tych wszystkich bzdur, że pewnie nie trafiłam na swojego księcia z bajki. Książe nie istnieje. Książe istnieje przez pierwsze pół roku, u niektórych może nawet chwilkę dłużej. Ale potem, ten Twój pieprzony książe, bierze nóż i na Twoich oczach rozpierdala Ci serce na kawałki. Tak że nic już nie czujesz, a potem co? Pytasz jeszcze co? Potem zadaje Ci pieprzone pytanie, czy nadal go kochasz. A wiesz co Ty odpowiadasz? No, wiesz? Że tak, że nadal Go kochasz bo im bardziej ktoś Cię odrzuca, to Ty tym bardziej tego pragniesz. Taka popierdolona jest ta Twoja miłosć. Więc się zamknij i nie pieprz mi więcej o księciu który da Ci gwiazdkę z nieba, bo takich nie było, nie ma i nigdy nie będzie.
|
|
 |
Oddałam Ci moje życie, w zamian dostałam ból i cierpienie. Upokorzenie było tylko niewielkim dodatkiem do tej sekwencji życia.
|
|
 |
Czyż to nie żałosne pokładać nadzieję w obietnicy, której nikt nie złożył? W twierdzenie, że będzie dobrze, że wszystko się wyprostuje... Wierzyć w to czy nie? Takie jest właśnie nasze życie. Nie pozostaje nam nic prócz pchania go do przodu. Z roku na rok coraz bardziej prujemy się w szach. Kolejna porażka, kolejny trudny moment wypalają nas od środka. Sukces, triumf daje energię na miesiąc, tydzień - a co potem? Znów popiół wysypuje się ze szczelin naszego ciała.
|
|
 |
Chciałabym mieć naprawdę tak wyjebane, jak wszyscy myślą, że mam./Lizzie
|
|
|
|