 |
Jesteś jedynym powodem , dla którego rano wstaję i zapierniczam do szkoły , wiesz ?
|
|
 |
a co mnie to interesuje że mnie kochasz ? teraz sobie przypomniałeś ? no spoko. a kiedy ja Cię kochałam, to już zapomniałeś. zapomniałeś jak się ze mnie śmiałeś że jestem żałosna i że nigdy się we mnie nie zakochasz. zapomniałeś jak cierpiałam, jak nie widziałam poza Tobą świata, jak przez Ciebie się niszczyłam, zapomniałeś już jak na żarty wyznałeś mi miłość ? kiedy byłam tak cholernie szczęśliwa, a na drugi dzień nazwałeś mnie kretynką bo dałam się nabrać. sorry kotku, ale ja już dorosłam. nie jestem taka naiwna, nie dam się nabrać. dobrze wiem że jesteś największym skurwysynem. i jestem teraz szczęśliwa że mogę Ci wybuchnąć śmiechem w ten Twój słodki ryj. a teraz idź do tej swojej blondi i nie wracaj.
|
|
 |
wiesz czego brakowało mi wtedy najbardziej.? godzinnych rozmów. nie żadnych konkretnych. wszystkich. nawet tych zupełnie bez sensu. brakowało mi tego uśmiechu. tekstów typu ' mała mów co się dzieje, razem ogarniemy.' brakowało mi tej ironii w głosie. brakowało mi tego łobuzerskiego uśmiechu. tego magicznego błysku w oczach. brakowało mi Ciebie, wiesz.?
|
|
 |
Kupcie mi na urodziny karnet do psychiatry. xd
|
|
 |
Kiedy Cię zobaczę to nie podejdę do Ciebie, nie odpowiem Ci cześć, nawet na Ciebie nie będę patrzyła. Po prostu Cię oleje, tak jak Ty to często robisz.
|
|
 |
Chcesz o tym porozmawiać? sprawdzę w kalendarzu, niestety na Ciebie brakło mi metrażu. -,-
|
|
 |
szłam szkolnym korytarzem. jak nigdy, miałam uśmiech od ucha do ucha. nagle mina mi zgorzkniała kiedy zobaczyłam Jego. dawał kwiaty innej. przeszłam i tylko jedno przyszło mi do głowy 'kochaś jebany' -,-
|
|
 |
A największą moją wadą było to, że kochałam na zabój jednego, jedynego faceta. Jego imię było moim mottem. Pierwszą literę miałam wytatuowaną na karku, wodę toaletową trzymałam w szafce, bo on tak pięknie pachniał. Spałam, wtulając się w jego bluzę, a w portfelu nosiłam jego zdjęcia. Tak. To prawda co mówiła mi przyjaciółka: to naprawdę była chora miłość. Psychiczne uzależnienie.
|
|
 |
- uwielbiam Cię :*
- ja to uwielbiam czekoladę, herbatę, danonka i żelkii, Ciebie Kocham :D
|
|
 |
dnia 32.13 o godzinie. 25:61:61 przyjdę do Ciebie i powiem, że Cię nie kocham. ;
|
|
|
|