 |
Wiem jak jest więc usiądź tu obok, potraktuj mnie jak kumpla, bo jestem tu z Tobą.
|
|
 |
Trudno nie tęsknić za kimś bliskim wiesz, jeśli wtedy on był dla mnie wszystkim też.
|
|
 |
Życie, ja dobrze znam Cię i dobrze znam te problemy które sprawiają, że wszystko gówno warte.
|
|
 |
Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.
|
|
 |
pseudo koledzy, pamiętam to dobrze, nie pamiętałeś o mnie kiedy miałem źle, nie pamiętaj kiedy mam dobrze.
|
|
 |
Gdyby był, możliwy chociaż jeden krok do tyłu, a ze starych znajomości nie została garstka pyłu, na czym wtedy byśmy się uczyli? gdyby człowiek nie znał smaku przemijania chwili.
|
|
 |
I może dla Ciebie to tak niewiele - rozłożenie rąk, sekundy czekania aż się przybliżę, zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie, serce bijące nieopodal mojego, ciepły oddech na policzkach, wargach, czole - w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja, i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.
|
|
 |
skurwysyny cieszą ryje kiedy leżysz na dechach, bycie chujem to cecha i nawet pisze się przez ch
|
|
 |
chcesz być na siłę fajny? to serio twoja sprawa, ja wole być sobą niż całe życie udawać
|
|
 |
znam też takich ziomów na których nie spojrzy żadna dupa, a każdy z nich nawija jaki nie jest z jego ruchacz
|
|
 |
wiem jak to jest, kiedy obcy ludzie biorą twoje brudy, tak nienawidzą swoich wad, że czepiają się cudzych
|
|
|
|