 |
Nie potrafiła opanować gwałtownego bicia serca kiedy móił jej zwykła ' cześć ' , nie umiała się powstrzymać przed szukaniem go wzrokiem , nie potrafiła usunąć go z myśli . Lubiła z nim przebywać, podobało jej się to , jak się przy nim czuła, jak się czuła kiedy wymawiał każde słowo, lub gdy lekko się uśmiechając unosił jeden kącik ust do góry . Uwilbiała jego milczenie i jego słowa.
|
|
 |
Kiedy chodzę totalnie roztrzęsiona, zdenerwowana i potrafię zjechać każdego o byle drobnostkę ,przydałbyś mi się . Szczególnie Twój uspakajający oddech, który sprawia,że zapominam o wszystkich zmartwieniach . Twój cichy głos szepczący,że jesteś i będziesz mimo wszystko .
|
|
 |
To, ze czasami płacze nie znaczy ze jestem słaba. . To ,ze zawsze się uśmiecham nie znaczy, ze nie jestem szczęśliwa .. To, ze marze nie znaczy ,ze nie patrze realnie ..To ,ze kocham za mocno nie znaczy, ze można mnie ranić
|
|
 |
Dobrze się bawię , od kilku dni codziennie wlewam w siebie alkohol i zachowuję się niekoniecznie moralnie . Mam to gdzieś , serio . Przestałam przejmować się tym co powiedzą o mnie ludzie , czy w ich oczach będę dziwką czy aniołkiem . Oni i tak napierdalają , bo cierpią na syndrom "nie mam własnego życia" . Żyję , zaczęłam oddychać i choćbym miała się tym zachłysnąć , nie żałuję .
|
|
 |
masa nauki na biurku. codzienne, zbyt wczesne wstawanie rano. spędzanie połowy dnia w szkole. popadanie w nałogi. robienie sobie długów. kilka wizyt na oiomie. przesłuchania na policji. wezwania do dyrektora. pierwsze, bolesne miłości. fałszywa przyjaźń. zbyt częste kłamstwa. próby samobójcze. dawanie sobie w pysk w ramach zemsty. to jest ta dorosłość, na którą tak czekaliśmy?
|
|
 |
A pamiętasz jak skaleczyłam się szkłem , krew lała mi się z dłoni i nie mieliśmy chusteczek ? Kurde no pamiętasz jak wtedy wyciągnąłeś z kieszeni 20 zł obwinąłeś nimi mojego palca i powiedziałeś , że jestem więcej warta niż ta cholerna kasa ?
|
|
 |
Stoimy oboje na gruzowisku wspomnień, które nie mają już teraz żadnego znaczenia. | Jodi Picoult
|
|
 |
Co czujesz, gdy przegrywasz walkę? Wstyd, bo przecież wszystko co zrobiłaś, mogłaś wykonać sto razy lepiej. Zawód, bo tak bardzo wierzyłaś w swoje umiejętności. Złość, bo gdzieś głęboko coś rozdziera Cię na kawałki i krzyczy, że jesteś słaba. Zazdrość, bo przecież chciałabyś być na miejscu zwycięzcy, po to tutaj jesteś. Schodzisz ze sceny, otrzymujesz gratulacje, oklaski i podziękowania. Uśmiechasz się wymuszenie. Później siadasz i prowadzisz wewnętrzną walkę ze sobą. Po co? Podnieś głowę i otrzyj łzy. Napraw błędy i wracaj na scenę. Przecież potrafisz. Dasz radę. Jesteś tu po to, aby walczyć. Nazwij siebie zwycięzcą, a później się nim stań. Zbyt trudne? Nie przesadzaj. Po prostu uwierz w siebie. [ yezoo ]
|
|
 |
Całe życie? Stanowczo za krótka egzystencja na naszą miłość. Wieczność, to jej pragnę. / slonbogiem
|
|
 |
Potrzebuję mężczyzny, nie gówniarza grającego na xbox'ie. / slonbogiem
|
|
|
|