 |
zaczynać wszystko od nowa tak można bez końca powracać,karmić złudzenia potem odtrącać.
|
|
 |
i choć się staram brakuje mi tlenu chciałabym mieć legende do mapy twojego charakteru chciałabym Cie zrozumieć ale się gubie to cieńka linia gdy twój uśmiech nagle zamienia się w burze
|
|
 |
czasem już nie ogarniam,to takie trudne chciałbym Cie zrozumieć ale boję się że już nie umiem.
|
|
 |
Konsekwencja, ciągły progres, wiara w to że będzie konkret
|
|
 |
Dążę nie czekam moja rzeka temat,bon voyage,
ostoja,dom,fason,w drinku parasol ! ;)
|
|
 |
Dlaczego wszystko, czego najbardziej pragnęłam okazało się beznadziejne? Dlaczego nie mogło być tak doskonałe, jak u innych, którzy również na coś czekali? Dlaczego ostatnio dostaję po dupsku bardziej niż zawsze? Dlaczego tym razem nie mam sił z tego wyjść i godzę się na te wszystkie decyzje? Gdzie ja jestem? Kto mnie wyrwie z tego? Halo, jest tam ktoś? Ja nie daję rady.
|
|
 |
Nie mam ochoty wstać, ubrać się i żyć. Zabij mnie, bo znowu cały zepsuty świat zwalił mi się na głowę. Po raz kolejny ta szmata mnie dorwała i daje mi do zrozumienia, że jestem okropna. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ma rację..
|
|
 |
Upojna noc, patrzy na mnie jak patrzyła kiedyś
Mija złość i przeradza się w miłosny reżim
Na pewno jutro minie to, zdąży rano wyjść
|
|
 |
Hej, to taki stan, w którym nie ma ciebie
To taki stan, w którym nie znam siebie
Szkoda nas, patrzę w dal, nieznajomy teren
żaden strach tylko fakt, że straciłem wiele
|
|
 |
Miałam kiedyś skarbonkę. Wszystko było super, dopóki spinaczem biurowym nie zaczęłam wybierać z niej złotowek. Z czasem więcej z niej ubywało niż przybywało do środka. W końcu ją rozbiłam. Chłopaka też kiedyś miałam..
|
|
 |
Urodziłam się jako mściwa suka, czy to sprawka społeczeństwa? Sama nie wiem.
|
|
 |
Jeśli chcesz wiedzieć coś o mnie to coś Ci zdradzę,
miłość dla mnie to huśtawka która stoi w równowadze,
bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię,
mój narkotyku, mój tlenie,
|
|
|
|