|
Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać..
|
|
|
Nieważne, że tak to się skończyło. Niczego nie żałuję. Spróbowałam, nie wyszło. Żałowałabym, gdybym nie spróbowała
|
|
|
wiesz co? mogę Ci coś powiedzieć? zrujnowałeś wszystko co było dla mnie ważne. może akurat Tobie wydaje się to głupie, ale zwykły, poranny uśmiech niewyspanego Ciebie doprowadzał mnie do szału i od razu chciało się żyć. teraz... kiedy zrobiłeś to, co zrobiłeś mam ochotę wsadzić Ci ten pieprzony uśmiech w... nos. a wiesz co jest jeszcze gorsze? że nigdy nie przestanę Cię idioto kochać
|
|
|
to nie hit z telenoweli pod tytułem ona i on
|
|
|
Czułam, że czujesz to co ja, może się mylę.. czułam tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę..
|
|
|
ty złamałeś mi serce. a ja teraz mszcze się i łamie wszystkie, które spotkam na mojej drodze do szczęścia
|
|
|
Jeżeli ktoś nie kocha cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha cię on z całego serca i ponad siły.
|
|
|
nie wiadomo do czego jest potrzebna prawdziwa dojrzałość. do miłości czy do rozstania :
|
|
|
i pamiętaj co mi obiecałeś..
|
|
|
a gdy inna będzie cię przytulać, pomyślisz o mnie?
|
|
|
Najbardziej winię się za to, że pozwoliłam sobie na tą miłość.
|
|
|
A ona znów udawała że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego że pozwoliła by ktoś mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
|
|