 |
|
Muszę dać sobie spokój, odpuścić. Kiedy dotrze do mnie fakt, że Cię nie obchodzę?
|
|
 |
|
[2]Wojna. We mnie, w nas, miedzy nami. Nie było nas..ale wojna- we mnie, w głowie, w sercu, w duszy. Duszy-nie mam. Ale jest.Cisza krzyczy. Cicho.Wojna?Strzał, cisza, krzyk, płacz. Nie rzucaj. Odłóż. Krzyk- Twój? Mój? Mój.Nasz.Osobno.Nic, pustka. Umarłam. Czerwień, dym, cisza. Nie ma. Żyje, oddycham. Wszystko.Wszystko miałam-straciłam. Ciebie nie odzyskam. Odeszło wszystko z Tobą. Nie odzyskam, nie chce. Miałam nie oddać, świat zabrał. Nie mój, nie mam.Wszystko- zachłannie? Zachłannie znowu.Chciałam- wstyd. Za bardzo chciałam wszstko. Nie mam. Nigdzie- pode mną, nade mną, we mnie, na mnie, obok, blisko, nie mam. Zbyt zachłannie.Wstyd?Bez Ciebie.|k.f.y
|
|
 |
|
[1]Moje mysli wiele razy schodziły na tą ścieżkę, ale ja nigdy nie chciałam nia iść.Wstyd mi nieraz przed samą soba jak bardzo go chciałam.Chciałam- czas przeszły, było, dawno, nie ma.Lezy pode mną- taki spragniony, rozpalony, na haju. Jak ja.Różniło nas jedynie doświadczenie.Brak.Całuje go. Jego włosy, czoło, oczy, nos policzki, usta.Usta, pięknie, idealnie wykrojone, pełne wargi.Całuje, szyję, obojczyk, ramiona, tors.Całuje, przygryzam, zostawiam malinki, splatam palce, głaszcze-za dużo, wszystko na raz. Chce go.Pod sobą, na sobie, obok siebie, w sobie. W sercu, w rozumie, w oczach, w duszy.Duszy- nie mam, więc nie chce..?Ale jest.Wszędzie.W myślach.We mnie.Jest.Był kiedys- nie ma.Nie chce.Odejdź, puść, nie patrz, nie mów, nie klnij, nie krzycz, nie dotykaj.Odejdź, nie płacz. Albo płacz nad stratą. Wspomnienia zabierz, myśli. Zastrzel. Utop, uduś, zabij. Odejdź.Zostań.Wróć.Nie wracaj.Trzymaj się z daleka.Nie pragnij.
|
|
 |
|
Poniedziałek bez Ciebie. Wtorek bez Ciebie. Środa bez Ciebie. Czwartek bez Ciebie. Piątek bez Ciebie. Sobota bez Ciebie. Niedziela bez Ciebie.
|
|
 |
|
Chcę Cię zobaczyć. Chcę zobaczyć wszystkie blizny. Wszystko, dokładnie wszystko. Patrzeć i widzieć duszę, która lśni pod cienką warstwą skóry, która pulsuje w żyłach i płonie w sercu. Chcę Cię zobaczyć, tak po prostu, zwyczajnie.
|
|
 |
|
Nagle wszystko zawisło w próżni, w której mogę dostrzec jedynie Ciebie.
|
|
 |
|
It looks as though we're running out of words to say.
|
|
 |
|
Najbardziej bezlitosnym uczuciem na świecie jest miłość. Kiedy jej zabraknie, nic nie jest w stanie wypełnić pustki, która po niej pozostaje.
|
|
 |
|
Wykorzystał ją -eufemizm. Po prostu skurwił. |k.f.y
|
|
 |
|
Ludzie w snach sa zawsze samotni. Sami wiją się i błądzą w swoich koszmarach. Paraliżuje ich ten lęk, który nie jest realny(czasami wręcz- nieprawdopodobny) chęć krzyku, który zawsze zamiera gdzieś na ustach. Chęć ucieczki? Ten okropny moment, gdy musisz uciekać przed swoim rozumem, który przybiera postać Twojego największego lęku i goni Cię. Goni! Uciekaj! Jest za Tobą! Ale Ty nie możesz biec… Przecież to własnie sens koszmaru, nie uciekniesz. A gdy Twój największy lęk Cie dogoni – budzisz się w środku nocy, zlany potem z przyspieszonym oddechem. Wybudzasz się gwałtownie z samotnej męczarni i wiesz, że masz wszystko, dopiero, gdy po przebudzeniu samotność znika.|k.f.y
|
|
 |
|
Oszukuję się, że mam nad tym władzę, ale boję się, że możesz zdarzyć się komuś innemu. _______________________________________________________________________
Myślałam, że autorytety nie zawodzą... #„Piękny umysł” #Smutna #Zawiedziona
|
|
 |
|
Ile słów muszę zaprzepaścić, aby w końcu wyrazić to, co chcę przekazać?
|
|
|
|