 |
- zasługujesz na kogoś lepszego... - chodzi Ci o tych wszystkich, którzy pisali mi wiersze i podrzucali do torebki, dawali kwiatki zrywane w parku, śpiewali piosenki o miłości próbując patrzeć w oczy, twierdzili, że jestem najpiękniejsza i najzabawniejsza? I z zazdrości nie pozwalali swoim kumplom rozmawiać ze mną i przynosili mi kawę, gdy miałam gorszy dzień, zapraszali na wyjazdy, do kina i na spacer? I lali się ze mną wodą z fontanny i szukali dla mnie tęczy? No to mamy problem bo ja kocham Ciebie, dupku.
|
|
 |
Moje życie ? raz jest z górki innym razem pod nią . Towarzyszą mi codziennie inne uczucia od tych najwspanialszych do najgorszych . Pamiętam każdą mile spędzoną chwilę , pamiętam nawet to czego tak na prawdę nie chciałabym pamiętać . Codziennie marzę aby było lepiej . Mijam na ulicy ciagle te same twarze , te same miejsca . Mam swoje dziwactwa i inne wymysły , które dla mnie są normą . Uśmiech zazwyczaj szczery , ostatnio udawany . W zasadzie mam wszystko czego potrzeba do szczęścia , wspaniałych ludzi w okół siebie , powody do uśmiechu z byle powodów . Brakuje tylko jego . Tak On , jedyna osoba której brakuje mi do tego aby moje życie było idealne.
|
|
 |
A wiesz, jeżeli do kogoś coś czujesz, chcesz tego kogoś jak najbliżej. To walczysz.
|
|
 |
Może wtedy, gdy odejdę, zrozumiesz, kim byłam, co naprawdę czułam. Często doceniamy to, co straciliśmy.
|
|
 |
są tacy ludzie, którzy chociaż zadali najwięcej bólu, to właśnie z nimi, spoglądając rano w lustro najbardziej tęsknisz.
|
|
 |
Życie jest pozbawione sensu...
|
|
 |
Nie wierzę już w żadne cuda, zdałam sobie sprawę, że to najgorsze co człowiek może zrobić- wierzyć w coś co się nie ma prawa wydarzyć. Potem spada się tylko na tyłek a wszyscy ci, którym w życiu wychodzi, powiedzą: A nie mowiłem?
|
|
 |
pogadamy jak ogarniesz definicje słów: 'miłość', 'zaangażowanie' i 'wierność'
|
|
 |
Zgasiłam komputer,wyłączyłam telefon i z gorącą malinową herbatą przysiadłam na łóżku.Okryłam ciało kocem ogrzewając dłonie gorącym napojem.Czuję jak z dnia na dzień coraz mniej mam w sobie emocji,coraz mniej mnie obchodzi.Nie chcę miłości, nie chcę już więcej uczucia.Nie chcę kjolejny raz sie rozczarować,tęsknić i płakać za kimś kto tak naprawdę nigdy nie kochał mnie.Wyrosłam już ze szczeniackiej miłości.Nie potrzebuje jej.Potrzebuję spokoju i równowagi,której zapewnić mogę tylko sobie sama.Upiłam kolejny łyk gorącej herbaty parząc sobie usta.Mimowolnie łzy pociekły mi popoliczku.Oszukuję sama siebie,ale wiem,że jak pozwolę się komuś zblizyć to kolejny raz zostanę zraniona.Boję sie samotności,ale jeszcze bardziej boje się odtrącenia.Nie dziwią mnie słowa,że jestem zimna i niedostępna usłyszane juz niejednokrotnie od różnych chlopaków..Ale gdyby dowiedzieeli się ile przeżyłam w swoim krótkim życiu przyznali by mi order.Bo jak na 19-latkę przeżyłam za dużo.. || pozorna
|
|
 |
Co z tego , że wiem jak jest skoro nadal nie potrafię dostrzec tego co już mam i jest tak blisko .? Szukam nie wiadomo czego .... Prościej ... boję się kur*a zaryzykować , za dużo do stracenia....
|
|
|
|