|
`pozwól, że odpłynę, a Ty znikniesz razem z dymem.
|
|
|
siedząc tak sama na parapecie, ze słuchawkami w uszach kończąc kolejną paczkę fajek, próbuję zapomnieć o nim ale kurwa, jak na razie za bardzo mi to nie wychodzi, bo bez przerwy w każdą moją myśl, wplątuje się jego osoba.
|
|
|
a w nocy, głębokie przemyślenia i wspomnienia tak po prostu wracają. świadomość, że to wszystko mogło wyjść inaczej, że teraz nie byłoby tych łez, bólu i żalu do siebie ale spierdoliliśmy to, a czasu się nie cofnie.
|
|
|
jedno wiem na pewno, w głębi serca będzie boleć już zawsze.
|
|
|
czasami nie mam siły by nawet odpowiadać na te wszystkie pytania innych typu 'co tam?', skoro za każdym razem nie mogę opowiedzieć jak naprawdę jest, bo nikt nie zrozumie.
|
|
|
nie miałam pojęcia, że jednak może to aż tak zaboleć. fakt, może i sentyment do tego wszystkiego kiedyś zginie gdzieś w cieniu, ale blizny w mojej pamięci zostaną.
|
|
|
czasami musimy trochę pocierpieć, aby potem docenić jak cudownym uczuciem jest brak bólu.
|
|
|
jeżeli nie doznasz cierpienia,
nigdy nie przekonasz się czym jest prawdziwe szczęście.
|
|
|
zbyt często czuję się nieważna, niewidzialna, niepotrzebna. najgorsze jest w tym jednak to, że to najbliżsi sprawiają, że się tak czuję. ignorują mnie, nie słuchają, kiedy do nich mówię. są tylko wtedy przyjaźni i mili, kiedy czegoś chcą, potrzebują. i to są przyjaciele? nie sądzę. po raz kolejny przekonałam się, że w życiu można polegać wyłącznie na sobie.
|
|
|
nie wiem co dalej, nie wiem i może nie chce wiedzieć.
|
|
|
w głębi serca myśl tylko jedna.
|
|
|
- Spójrz na mnie ! - Nie potrafię ! - Dlaczego ? - Bo Cię kocham . Tak bardzo . Za mocno . - ... To dlatego nie chcesz spojrzeć ? - Tak . Bo boję się że pęknie mi serce , dlatego że Ty nie kochasz mnie .
|
|
|
|