 |
Marudź, narzekaj, czepiaj się, ale bądź./your_shize
|
|
 |
Ale tak naprawdę nie lubię siebie. Za dużo złego sobie zrobiłam, by móc teraz patrzeć sobie prosto w oczy, bez ich zamknięcia./your_shize
|
|
 |
Niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny, potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy./your_shize
|
|
 |
dla rodziców jestem tylko cieniem przemykającym się gdzieś na skraju ich pola widzenia./your_shize
|
|
 |
Siła uczuc, jaką zobaczyła w Jego oczach,przeraziła ją bardziej, niż jego zimna furia. /your_shize
|
|
 |
Bo miałeś już swoją dawkę dorosłego świata./your_shize
|
|
 |
odsuwała w cień tęsknotę za normalnym życiem./your_shize
|
|
 |
Myśl o Nim była tak bolesna,że wolała ją od siebie odsunąć./your_shize
|
|
 |
Musiała zostawic za sobą przeszłośc i poszukac odpowiedzi w teraźniejszości,choc były ze sobą mocno splecione./your_shize
|
|
 |
Wpatrywała się w Jego twarz jak w coś irytującego,jakby coś z niej drwiło i parcie umykało jej podświadomości./your_shize
|
|
 |
Otworzyła powoli drzwi balkonowe. Poczuła chłód płytek który drażnił jej stopy. Wiatr rozwiewał jej włosy, które co chwila zasłaniały jej widok. Patrzyła na niebo szukając tej jednej gwiazdy, tej która skrywała w sobie to jedno ważne wspomnienie. Jego obietnice składane szeptem tuż przy uchu i to jak mówił, że codziennie przed zaśnięciem patrząc przez okno właśnie tą gwiazdę nazywa jej imieniem. Zastanawiała się czy teraz też stoi przy oknie patrząc w tym samym kierunku co ona. Dręczyło ją milion myśli, których nigdy nie chciała słuchać. Wypuszczając powoli powietrze z płuc zastanawiała się co zrobiła źle, gdzie popełniła błąd. Nigdy nie myślała, że jedna osoba może aż tak namieszać w jej życiu. Sprawiając , że już nigdy nie zdoła go poukładać . | choohe .
|
|
 |
Myślę , że mimo wszystko moglibyśmy być znów razem . Wystarczyłaby jedynie odrobina nadziei . Bo to dzięki niej możemy uwierzyć nawet , że kiedyś nadejdzie to upragnione 'lepsze jutro' .
|
|
|
|