 |
Przyjdź do mnie na noc, zapalimy. Będziemy zaciągać się naszą zieloną koleżanką, zapijając ją czystą. Wpadnij, wyznamy sobie jakąś miłość, potem będziemy rozmawiać o tym, jak świat jest piękny, trzymając się za ręce. Później może wylądujemy w łóżku, a może nad kiblem - nieważne. Następnego dnia poudajemy, że nic nie było, wszystko wróci do normy, wszystko będzie tak samo szare i tak samo chujowe./pepsiak
|
|
 |
Nawet jeśli wrócisz - ja już nie czekam./yezoo
|
|
 |
do tej pory pamiętam, jak przytulając z całej siły do siebie, nie przestawał mi się przyglądać, notorycznie obserwując ruch źrenic, tak jakby poprzez dostrzeganie tam jedynie siebie, nadal nie mógł w to uwierzyć, że jednak tak jest, że to możliwe. jak całując mnie w czubek noska szeptał, że kiedy ma mnie na odległość oddechu, uwielbia patrzeć mi w oczy, że uwielbia kolor ich tęczówek, i to jak szklą się ze szczęścia, nie z bólu. pamiętam, jak obiecywałam mu, że nigdy nie zobaczy moich łez, że już nigdy nie będę płakać, nigdy więcej przez niego. niewiarygodne, ale wiesz, dotrzymałam słowa, od wtedy ani razu nie płakałam przez niego, ani przy nim, nawet kiedy serce rozrywało na tysiące kawałków, kiedy na pół osiedla wrzeszczałam, że nie chcę go znać, że go nienawidzę za to co zrobił, kiedy z bólu gryzłam wargi, a oddech sprawiał tak wiele trudności, kiedy wracały wspomnienia, a ja przyglądając się mu z daleka, nie widziałam już faceta, któremu powierzyłam własną przyszłość. / endoftime.
|
|
 |
,,i’m alive. i don’t wanna die. i don’t wanna waste another day, or night. i know there’s something more. than what we’re living for. i see it in the stars, i feel it on the shores. i know there’s something, i know there’s something more.."
|
|
 |
Wiem , że gdzieś Jesteś i pewnego dnia będziemy Razem .
|
|
 |
Kiedyś musi być dobrze ... Tylko kiedy będzie to kiedyś ?.
|
|
 |
Potrzebuje chłopaka który na imprezie, nie zapomni ze ma dziewczynę.
|
|
 |
Pokaż mi przyjaciela, który będzie ze mną płakał. Bo tych, którzy będą się ze mną śmiali, znajdę sobie sama.
|
|
 |
'Dziś mam Ciebie, nic więcej nie potrzeba już sercu.'
|
|
 |
był. zwyczajnie był i zarzekał się, że to już na zawsze, że nie zostawi, że kocha. potrafiłam dla niego zrobić wszystko, byleby był szczęśliwy. kiedy tylko mnie potrzebował, zawsze byłam, dzwoniłam, nie spałam po nocach, byle tylko móc słyszeć Jego głos, czy pomóc mu w jakikolwiek sposób rozmową. był ważniejszy od chłopaka, koleżanek, od wszystkich. zawsze liczył się tylko On, był najważniejszy, kochałam Go. myślałam wtedy, że lepszego przyjaciela nie będę mieć nigdy a On zostanie już na zawsze. jednak niespodziewanie z dnia na dzień wszystko się zmieniło, przestał się odzywać, telefon miał ciągle nieosiągalny, nie wchodził na skype, gg, facebooka ani na żadne inny portal. zniknął. olał mnie, wystawił. płakałam nocami, cięłam się, paliłam. czułam pustkę w sercu. po prostu Go potrzebowałam, jak nikogo innego. jego słowa, że kocha, że to na pewno, że to prawdziwa przyjaźń stały się rzuconymi na wiatr, nic nie znaczącymi zdaniami. obietnicami, które nigdy się nie spełniły.
|
|
 |
W życiu tak mało mamy czasu na miłość, bo ważniejsza jest teraz materialna przyszłość...
|
|
 |
Życie czasem kopie w dupe, czasem zbyt mocno.. ale podniesiesz się i żyjesz dalej, czasem dla kogoś a czasem na złość innym . ♥
|
|
|
|