 |
|
- rób jak uważasz. ja dam radę, jak zawsze - będzie dobrze, zobaczysz - co masz teraz na myśli? - zgadnij - nie wiem... już się w tym gubię - kocham Cię.
|
|
 |
nie jestem ginekologiem, ale potrafię rozpoznać pizdę, gdy stoi przede mną.
|
|
 |
na końcu i na początku jest samotność.
|
|
 |
Wszyscy budzimy się nie w porę , ranimy się nawzajem, potem tęsknimy – to chore. . .
|
|
 |
Jeżeli naprawdę kogoś kochasz to weź o niego walcz, bo nic samo nie przyjdzie./zpw
|
|
 |
w oparach kawy i dymie fajek, krótkie historie z realnych bajek.
|
|
 |
Wszyscy mamy blizny, zbieramy je przez całe życie. Blizny po dziecinnych upadkach i szkolnych bójkach, po wyciętym wyrostku i po dziecku wyjętym z brzucha w chwili, kiedy jego serce już przestawało bić. Blizny po chwilach, gdy ciała nas zawodziły, nie spełniając naszych oczekiwań. I blizny wewnątrz, niewidoczne - od ostrych odłamków pijackiego krzyku rozpryskującego się po domu jak szkło ze szkolnego okna, od wyzwisk rzucanych w twarz na podwórku. Tych blizn nie pokazujemy nikomu, bo gdy je pokazujemy, ludzie odwracają głowy i zmieniają temat, a w najlepszym wypadku rozpoczynają licytację.
|
|
 |
Piłam, bo chciałam utopić swoje smutki, ale teraz te cholerstwa nauczyły się pływać.
|
|
 |
chciałabym powrócić do tych czasów , gdy jedynym makijażem była pomadka mamy , a uśmiech zawsze był szczery .
|
|
 |
Żadna z jego dziwek do niego sie nie odezwała jak go psy skręciły , żadna sie nie interesowała ile wyroku wyłapał , kiedy idzie na wage i za co . Tylko ona w samotności cierpiała tęskniła , płakała ... Po tym wszystkim miał czelność pisać do niej listy . Dopiero wtedy kiedy one go opuściły . Wiedział , że może na nią liczyć , że ona nadal kocha , ale miał w to wyjebane . Szkoda , że przypomniał sobie o tym dopiero kiedy poszedł siedzieć i żadna nie martwiła sie o jego los.
|
|
 |
Kto będziesz mnie przytulał, gdy będzie mi zimno i po prostu, jak Ciebie nie będzie? Kto będzie sprawiał, że się uśmiecham? Kto będzie mówił, że jestem "piękna", chociaż wcale tak nie jest? Kto będzie mnie irytował przez cały ten czas? Kto będzie sprawiał, że mogę być przy nim sobą? Kto będzie mówił, że kocha, gdy Ty będziesz daleko? Kto będzie mówił, że nikt inny się dla niego nie liczy? W czyje brązowe źrenice będę miała patrzeć, gdy Twoje będą ponad 800km od moich? Kogo będę nazywać od głupków, gdy będzie powtarzał każde moje słowa? Kogo będę całować, gdy Twoje usta będą tak daleko od moich?/zpw
|
|
 |
A dziś ludzie, którzy byli bliscy nie potrafią nawet szczerze popatrzeć sobie w oczy i porozmawiać. Stać ich tylko być może na jedno głuche i mało znaczące "cześć", wypowiadane w swoją stronę, gdy spotkają się gdzieś na ulicy. Kiedyś takie osoby śmiały nazywać się przyjaciółmi./zpw
|
|
|
|