 |
`Potykam się na sznurowadle, bo Ty tak pięknie pachniesz..
|
|
 |
kocham ponad wszystko < 3
|
|
 |
Po co udajesz? Po co na nerwach grasz mi tak ostro? Sprobój zrozumieć swój błąd, daj wreszcie wyjść na prostą. Myślisz, że świecisz niczym gwiazdy na niebie? A ja ci powiem, że dla mnie jesteś nikim!
|
|
 |
Bądź już na zawsze i trwaj przy mnie. Bez względu na wszystko. Bez względu na wszystkich.
|
|
 |
Nie wiem czemu żyję, skoro moje serce pękło wraz z Twoimi słowami "z nami koniec, to nie ma sensu"
|
|
 |
Tylko Ty potrafisz sprawić, że uśmiecham się pomimo przeciwności losu.
|
|
 |
A błądzące myśli nie dają mi zasnąć.
|
|
 |
po chuj głupio gadasz ? po co bajki rozpowiadasz ? tak naprawdę na dno spadasz ! sama pokazujesz się w takiej postaci ! lubisz znać życie innych jak paparazzi ? mnie to wszystko jebie ! pilnuj kurwa siebie.
|
|
 |
zakochujesz się ze wzajemnością bądź bez. albo jesteś nieszczęśliwa od samego początku albo łudzisz się, że jesteś przez pewien okres czasu. świata poza nim nie widzisz. robisz dla niego wszystko, będąc na każde zawołanie - wkońcu Go kochasz, a miłość wymaga poświęceń. łudzisz się, że będziesz szczęśliwa do końca życia, planując ze swoim wybrankiem ślub. nadchodzi dzień, kiedy okazuje się skończonym dupkiem jak każdy poprzedni. zostawia Cię, a Ty w ramach desperacji cierpisz na bezsenność a opuchnięte oczy i rozmazany tusz, są standardem. w końcu nadchodzi moment, kiedy zaczynasz się zbierać wmawiając sobie, że po prostu nie jest Ciebie wart. starasz się posklejać swoją podświadomość w całość. jesteś gotowa, aby się uśmiechnąć bo zapomniałaś o szczęściu które Ci odebrano. zaczyna Cię na nowo interesować sukienka którą masz na sobie i Twoje włosy podczas wiatru. i co wtedy? On zjawia się ponownie, a sielanka zaczyna się na nowo. nie potrafisz się mu oprzeć, mając świadomość konsekwencji
|
|
 |
wbiegła do domu. wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień. / abstracion.
|
|
 |
Wdechy i wydechy stosuję sto razy dziennie, chowam twarz w dłoniach, udaję, że mam katar, że pocą mi się oczy, że mam alergię na życie. I powtarzam sobie "bądź dzielna. Bądź dzielna..
|
|
 |
doceń to, kurwa .! a jeśli nie umiesz to daj sobie spokój .
|
|
|
|