 |
|
Najgorzej odchodzić od osoby,którą kochasz. Łamie Ci się serce, ale on zranił Cię tak mocno, że już nie umiesz patrzeć mu w oczy./esperer
|
|
 |
|
Bo wierzę, że jeśli obojgu nam zależy to damy radę, nawet jeśli teraz jest ciężko. /esperer
|
|
 |
|
Mam przyjaciół,którzy najebią się z Tobą tylko dlatego, że masz zły humor i wiedzą, że to pozwoli Ci się oderwać chociaż na chwilę. Mam przyjaciół,którzy wczoraj tańczyli i śpiewali głupie piosenki, żebym się uśmiechnęła. To ludzie,którzy odprowadzają mnie pijaną do domu i podtrzymują kiedy nie mogę iść sama. Bez nich nie byłoby mnie, kminisz? Z nimi mogę być silna./esperer
|
|
 |
|
Dostałam dzisiaj zaproszenie na imprezę, na której ma być ON. On, czyli trzy lata łez, wiecznej tęsknoty i bólu. On, czyli te cholernie szczęśliwe chwilę, jego dotyk, moje szczęście i setki niezapomnianych chwil. Brązowe oczy, grzywka ciągle wpadająca do oczu i papieros jako nieodłączny element dłoni. Zapach szczęścia i dreszcze, kiedy opuszkami palców błądził po moim ciele. Kiedyś zabiłabym za tą miłość, oddałabym wszystko żebyś tylko mnie wtedy tak nie ranił. Miałabym teraz szansę powrotu do tego co było, a odpowiedziałam zwykłe "nie, on już nie jest tego wart. nie przyjdę". /esperer
|
|
 |
|
Tylko on cierpliwie wysłuchuję mojego pijanego bełkotu. Zapewnia, że bardzo kocha i stwierdza, że jeśli ktoś mnie tknie to zabiję gnoja. Każdego dnia uświadamiam sobie, że nie chcę innego, że jest tylko on i to on daję mi szczęście, to prawdziwe. /esperer
|
|
 |
|
Pierwsza w życiu widziana na żywo spadająca gwiazda, a ja nie zdążyłam z życzeniem. / fadetoblack
|
|
 |
|
Gdybym się zabiła, wyszłabym na egoistkę; myślę, że niektórym członkom rodziny i znajomym nie jestem aż do tego stopnia obojętna, że nie uroniliby choć łzy po mojej śmierci. Zawalczę choć raz o siebie i swoje serce. Jeśli nie wygram… Cóż. Umrę. Jako egoistka, ale z honorem. Starałam się walczyć. / fadetoblack
|
|
 |
|
' Magik leży na wznak pod ścianą bloku. Jeszcze oddycha. Ojciec nachyla się nad nim. Obejmuje go delikatnie i przytula. Gasną latarnie. Świt. Z oddali dobiega narastające WYCIE SYREN '
|
|
 |
|
Chodź, to Ci pokażę na charakterach skazę. Ciężko tu komuś ufać, typy łapią chorą fazę. / Kali
|
|
 |
|
Mentalną kiłą ja nie chcę się zarazić,
zrobię wszystko by w sobie tych marzeń nie zabić. / Kali
|
|
 |
|
Potrzeba nam miłości, miłości bez apelacji / Kali
|
|
|
|