Kobieta nerwowa jest o tyle interesująca, o ile tę nerwowość udaje. Skoro naprawdę nerwy w niej się rozpętają, staje się tym, co ludzie tak wykwintnie nazywają - piłą.
Czyżbym chorowała na autyzm? Nie. Ten efekt chwilowego zawieszenia, odlotu oraz innych czynności w których może zdawać się, że żyje we własnym świecie jest spowodowany twoim uśmiechem.