 |
|
Czasem tęsknie, czasem uronię łzę czy dwie, tak dla zasady
czasem pomyślę o smaku ust Twoich, o zapachu Twojej bluzy, z którą zwykłam sypiać
ale nic poza tym, nie poza tą cholerną miłością.
|
|
|
|
Mówiłeś kiedyś do gwiazd, mając nadzieję, że Bóg Cię słyszy?
Prosiłeś Go żeby dał Ci tak niewiele?
Błagałeś tylko o miłość?
Bo ja tak i miałam wrażenie, że świetnie bawi się tam, w niebie.
I wiedziałam, że i tak nie dostanę nic.
|
|
|
|
Największy ciężar podczas złamanego serca?
To ten wysiłek uniesienia kącików ust ku górze
w nieszczerym uśmiechu jakby ważyły tonę.
|
|
|
|
Zimno ci? To nie przez pogodę. Twoje serce umarło.
|
|
|
|
Położę swoje serce przed Twoimi drzwiami.
Zapukam i ucieknę.
Tak bardzo chcę żebyś je miał.
|
|
|
|
Ogrzeję Cię gdy zabraknie słońca.
|
|
|
|
A usta miał jak tysiąc kawałków czekolady.
|
|
|
|
Nie jestem wrażliwa, tylko moje uczucia są jak okruchy chińskiej porcelany.
|
|
|
|
Przetrwać bez ciebie może i potrafię,
z pewnością potrafię, bo ty nie wrócisz, prawda?
|
|
 |
|
On nawet nie wie, ile szczęścia ma w swoich oczach.....
|
|
|
|
Przecież Twoją miłością oddychają moje płuca.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
