 |
|
Bała się że jeśli zapłacze choć jedną łzą, łzy nie będą
chciały przestać padać.
|
|
 |
|
Krzyczała, płakała. On milczał, patrzył w ziemię.
|
|
 |
|
Potrzebuję kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem, kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź.
|
|
 |
|
Mimo, iż wiesz, że to nie ma sensu,
bo gdzie znaleźć sens w nie-spotykaniach się, ale chciałoby się usłyszeć,
że mimo wszystko da się radę, razem, ale się nie słyszy.
|
|
 |
|
Szli ulicą spokojnie, jak gdyby nigdy nic.
Tylko serca biły im tak, jakby zaraz miały przestać kochać.
|
|
 |
|
Nie zostawiaj kobiety głodnej Twoich słów.
Nigdy.
|
|
 |
|
Staje się niezależna,
małymi krokami naprawiam wszystko.
|
|
 |
|
Krytyka i opinie innych spływają po mnie bez żadnego oddźwięku,
więc gdy jego słowa wyciskają z moich oczu łzy,
wtedy wiem, że on znaczy więcej, niż inni.
|
|
 |
|
Doszłam do tego,
że mimo iż mi cię brakuje świat na tobie się nie kończy
jest ogrom rzeczy dużo istotniejszych w życiu niż twoja osoba.
|
|
 |
|
Trzymam w rękach Twoje zdjęcie i tracę zmysły na tej gładkiej powierzchni- rozpierzchają się, jak spłoszone konie, a tętent kopyt niesie się echem po mojej głowie. I patrzę na Ciebie, i zwijam swój lęk w pięści twarde, co tłukę nimi na oślep swoje wnętrze.
O czym marze, kiedy zamykam oczy i tulę to zdjęcie do policzka? O Twoich dłoniach. Marzę, że Twoje palce przeplatają się z moimi i zaciskają się na kostkach. Że ukochane linie papilarne znajdują swoje miejsce gdzieś na moim policzku i trwają nieprzerwanie. Marzę, że wtulam policzek we wnętrze tych miękkich dłoni, a one głaszczą mnie, koją mnie. I marze jeszcze, że te dłonie Twoje kochają moje....
|
|
 |
|
Unosić się nocą do gwiazd..
|
|
 |
|
Niebo upada, czujesz ten strach?
|
|
|
|