 |
|
Uspokój się skarbie, wiem, przez co przechodzisz,
bo chwilę przed Twoim przyjściem, też chciałam skakać z okna.
|
|
 |
|
Skoro już jesteś ciekawy, to moim ulubionym kolorem jest błękitny
i lubię śpiewać pod prysznicem.
|
|
 |
|
Dziś w pełni świadoma swoich słów mogę stwierdzić;
tak, lepiej mi było bez ciebie i bez obgryzionych paznokci.
|
|
 |
|
Wracałam do domu wieczorną porą. Było już ciemno. Ciemne ulice oświetlały wysokie latarnie. Po drodze mijałam ludzi, z ich twarzy można było odczytać smutek i zakłopotanie. Może byli samotni? A może bali się ciemności? Nie wiem sama.. Nie zastanawiając się dalej, szłam żwawym krokiem. Mimo, że byłam w cienkiej kurtce, a noc nie należała do ciepłych, nie odczuwałam chłodu. Powietrze tego wieczoru było rześkie i lekkie. Przybrało zapach świeżo ściętej trawy. Wiatr delikatnie owiewał moją grzywkę. Poczułam wtedy, że jestem szczęśliwa, mimo wielu problemów jakie ostatnimi czasy mnie spotkały. Patrząc na zachmurzone niebo chciało mi się żyć. Lecz nagle poczułam, że czegoś mi jednak brak. Początkowo nie zdawałam sobie sprawy, ale później zrozumiałam. Brakowało mi Twojego kroku obok mojego. Twojego spojrzenia, uśmiechu. Brakowało mi poczucia bezpieczeństwa, sensu istnienia. Brakowało mi po prostu Ciebie.
|
|
 |
|
Nie potrafię tak mówić, jak mówią w telewizji.
Nie potrafię kochać, jak to opisują w piosenkach.
Nie mogę zrobić nic, ale dla Ciebie zrobię wszystko.
|
|
 |
|
Ciężko mówić, gdy płuca nie wierzą
w żadne wypowiedziane słowo.
|
|
 |
|
Nigdy nie myślałam, że ‘teraz’
to ostatni moment na dokonanie czegoś.
Zawsze myślałam, że będę miała wieczność
na pewne rzeczy.
A nie mam.
|
|
 |
|
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń , niż ryzykować popełnienie błędu.
|
|
 |
|
Gdy przechodzisz obok mnie w mojej głowie uruchamia się potężny dzwon.
Szkoda, że go nie słyszysz.
|
|
 |
|
Chciałam powiedzieć mu to słodkie „Spierdalaj” , ale wyprzedził mnie i cichutko zapytał czy nadal go kocham. A wtedy nie potrafiłam powiedzieć nic innego jak tylko „Bezgranicznie”.
|
|
|
|