 |
I szczerze żałuję, że tak wyszło między nami.
|
|
 |
Jak długo można kochać jednego człowieka? Zastanawiała się, siedząc wygodnie w fotelu, popijając gorącą kawę. Jej rodzice przeżyli już wspólnie 20 lat, dziadkowie 50, aa ona kocha już prawie trzy lata, jednak z tą różnicą, że bez wzajemności. Owszem, kiedyś była ta wzajemność, ale odeszła tak jak on odszedł do innej. Myślała, jak długo to potrwa, jak długo zniesie myśl, że on jest naprawdę szczęśliwy z inną. Jak długo zniesie widok ich jak rozmawiają, jak trzymają się za ręce, jak się całują. Ta myśl ją przerażała. Wzięła kolana pod brodę, objęła dłońmi kubek i wspominała chwile spędzone wspólnie. Nie mogła uwierzyć, że to kiedyś jej mówił, jak bardzo ją kocha, a teraz mówi to innej. Poczuła słony smak łez obiecując sobie, że to ostatnia taka jesień, że ostatni raz tęskni i płacze, że kocha i pragnie, ale doskonale wiedziała, że przeżyje jeszcze wiele takich chwil w swoim życiu.
|
|
 |
Pragnienie jego stałej obecności, nieustanne myślenie o nim, gdy go nie było, niepokój i nerwowość, gdy miała go za chwilę zobaczyć, tęsknota, gdy jeszcze był przy niej, ale wiedziała, że za kilka minut go nie będzie.
|
|
 |
Powiedziała spróbujmy, dostała nieprzespane noce.
|
|
 |
Przepraszam, że nie jestem doskonała, że nie noszę metrowych szpilek, że jestem poddana nałogom i nie jestem dla Ciebie zbyt dobra.
|
|
 |
Ten zapach poznam wszędzie. Twój zapach. Bo tak pachnie moje szczęście.
|
|
 |
Nikt nie jest wart Twoich łez.
|
|
 |
Wiem, że nie mogę, ale go kocham. Czuję się z nim tak prawdziwie. Jeśli się dowie to zniszczy naszą przyjaźń. Muszę to ukrywać.
|
|
 |
Wspaniale jest tak kochać kogoś tak bardzo, że aż boli. Naprawdę.
|
|
 |
Patrzyła w niebo, jakby ono miało dać odpowiedź jak żyć.
|
|
 |
Chcę iść tam, gdzie spotkam kogoś, z kim poczuję, że żyję. Chcę iść tam, gdzie spotkam kogoś do wspólnych szaleństw, ze wspólnymi marzeniami.
|
|
 |
Była wolna, bo miłość wyzwala.
|
|
|
|