głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lostxinxthexme

był ten najgorszy wieczór  spotkaliśmy się u Ciebie  powiedziałeś mi  że nie możesz tak dłużej  bo to co robimy rani nas oboje.  'Musimy zostać przyjaciółmi  najlepszymi  będę Ci we wszystkim pomagał  będę Cię przytulał  odwiedzał  wysłuchiwał  nawet denerwował gdy będziesz chciała  będę przyjeżdżał po Ciebie zmarzniętą na przystanek  będę zabierał Cię na kolacje  będę pożyczał Ci bluzę  będziemy leżeć razem pod kocykiem i będziemy oglądać filmy. Ale kiedyś będę miał dziewczynę  żonę i nie będziesz mnie o to winiła. Ty będziesz miała chłopaka  męża i będziemy układać sobie życie osobno  będziemy już wtedy zwykłymi kumplami. Obiecaj  że nie będziesz mnie za to winić..'  'Jasne  Ty  Ja  osobno  kumple.' I nie minęło więcej jak tydzień  a Ty z zapłakanym głosem dzwonisz  że jestem Twoją miłością  że ja będę Twoją żoną i co tylko się będzie działo nie zostawisz mnie. Dzień po tym jak widzieliśmy się już za mną tęskniłeś  i żałowałeś tego co mi powiedziałeś.

just.it dodano: 22 listopada 2015

był ten najgorszy wieczór, spotkaliśmy się u Ciebie, powiedziałeś mi, że nie możesz tak dłużej, bo to co robimy rani nas oboje. -'Musimy zostać przyjaciółmi, najlepszymi, będę Ci we wszystkim pomagał, będę Cię przytulał, odwiedzał, wysłuchiwał, nawet denerwował gdy będziesz chciała, będę przyjeżdżał po Ciebie zmarzniętą na przystanek, będę zabierał Cię na kolacje, będę pożyczał Ci bluzę, będziemy leżeć razem pod kocykiem i będziemy oglądać filmy. Ale kiedyś będę miał dziewczynę, żonę i nie będziesz mnie o to winiła. Ty będziesz miała chłopaka, męża i będziemy układać sobie życie osobno, będziemy już wtedy zwykłymi kumplami. Obiecaj, że nie będziesz mnie za to winić..' -'Jasne, Ty, Ja, osobno, kumple.' I nie minęło więcej jak tydzień, a Ty z zapłakanym głosem dzwonisz, że jestem Twoją miłością, że ja będę Twoją żoną i co tylko się będzie działo nie zostawisz mnie. Dzień po tym jak widzieliśmy się już za mną tęskniłeś, i żałowałeś tego co mi powiedziałeś.

i zadzwoniłeś... i pierwszy raz to Ty rozkleiłeś się szybciej niż ja  kiedy ja próbowałam zapomnieć o tym co mogłoby być między nami  ty przestraszony przyznałeś jak po raz kolejny wszystko spieprzyłeś. Nie istnieje takie coś jak przyjaźń damsko męska  na pewno nie między nami  kiedy oboje coś czujemy  oboje coś więcej chcemy. słuchałam jak opowiadałeś co Ci się we mnie podoba  jak opowiadałeś o nas  jak się poznaliśmy  jak nie możesz zapomnieć o mnie.. a to przecież Ty wybrałeś tą całą przyjaźń. Ty powiedziałeś  że tak będzie lepiej. Teraz na pewno nie będzie lepiej. Najgorsze jest zaufać  przywiązać się do kogoś a potem stracić... Nie umiem sobie wyobrazić życia bez Ciebie  nie umiem też wyobrazić sobie życia z Tobą.

just.it dodano: 22 listopada 2015

i zadzwoniłeś... i pierwszy raz to Ty rozkleiłeś się szybciej niż ja, kiedy ja próbowałam zapomnieć o tym co mogłoby być między nami, ty przestraszony przyznałeś jak po raz kolejny wszystko spieprzyłeś. Nie istnieje takie coś jak przyjaźń damsko-męska, na pewno nie między nami, kiedy oboje coś czujemy, oboje coś więcej chcemy. słuchałam jak opowiadałeś co Ci się we mnie podoba, jak opowiadałeś o nas, jak się poznaliśmy, jak nie możesz zapomnieć o mnie.. a to przecież Ty wybrałeś tą całą przyjaźń. Ty powiedziałeś, że tak będzie lepiej. Teraz na pewno nie będzie lepiej. Najgorsze jest zaufać, przywiązać się do kogoś a potem stracić... Nie umiem sobie wyobrazić życia bez Ciebie, nie umiem też wyobrazić sobie życia z Tobą.

Sprzedałyby duszę diabłu za możliwość spotkania się z nim. Jak hieny walczyłyby o jego uwagę  o to  żeby obdarzył je uśmiechem  przeszedł się z nimi przez miasto i dał buziaka na środku ulicy. Poznanie jego rodziny byłoby nieśmiałym marzeniem  podobnie jak odwiedzenie go  leżenie w jego łóżku i wspólna beztroska. Dałyby mu wszystko   swoje ciało  z sercem na czele  swoje myśli  swoją przyszłość. Opakowałyby starannie i wręczyłyby mu z zalotnym uśmiechem. A ja? Dostałam go bez starania. Usilnie wpraszał się do mojego życia  aż udostępniłam mu wąskie przejście  które szybko wykorzystał. Rozumiesz? Miałam przy sobie faceta  na widok którego większość dziewczyn tępo duka:  ideał . Kochałam się z nim  śmiałam się  oglądałam filmy  a za każdym razem w myślach miałam kogoś innego. Paradoks życia.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2015

Sprzedałyby duszę diabłu za możliwość spotkania się z nim. Jak hieny walczyłyby o jego uwagę, o to, żeby obdarzył je uśmiechem, przeszedł się z nimi przez miasto i dał buziaka na środku ulicy. Poznanie jego rodziny byłoby nieśmiałym marzeniem, podobnie jak odwiedzenie go, leżenie w jego łóżku i wspólna beztroska. Dałyby mu wszystko - swoje ciało, z sercem na czele, swoje myśli, swoją przyszłość. Opakowałyby starannie i wręczyłyby mu z zalotnym uśmiechem. A ja? Dostałam go bez starania. Usilnie wpraszał się do mojego życia, aż udostępniłam mu wąskie przejście, które szybko wykorzystał. Rozumiesz? Miałam przy sobie faceta, na widok którego większość dziewczyn tępo duka: "ideał". Kochałam się z nim, śmiałam się, oglądałam filmy, a za każdym razem w myślach miałam kogoś innego. Paradoks życia.

Nie rozmawialiśmy od połowy lipca. Przyjechał w dzień moich urodzin na kilka minut   tylko po to  żeby dać mi bukiet ciemnoczerwonych róż. Wydukał najzwyklejsze  wszystkiego najlepszego   jakby same te słowa mogły załatwić sprawę. Jakby miały moc  by skleić rany na sercu. Po tamtym dniu zamilkł. Zatracił się we własnym świecie   nowej rzeczywistości  gdzie nie zarezerwował dla mnie miejsca. Dziś nie czuję bólu. Nie czuję nawet żalu. Jedyne co mi towarzyszy to cicha  pusta obojętność. Na sercu mam blizny. Przeważnie są nienaruszone  dobrze zasklepione. Tylko czasem  w szczególnych momentach  chciałabym po prostu znaleźć się w jego szerokich ramionach i móc powiedzieć najprostsze  dziękuję  że jesteś  tato .

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2015

Nie rozmawialiśmy od połowy lipca. Przyjechał w dzień moich urodzin na kilka minut - tylko po to, żeby dać mi bukiet ciemnoczerwonych róż. Wydukał najzwyklejsze "wszystkiego najlepszego", jakby same te słowa mogły załatwić sprawę. Jakby miały moc, by skleić rany na sercu. Po tamtym dniu zamilkł. Zatracił się we własnym świecie - nowej rzeczywistości, gdzie nie zarezerwował dla mnie miejsca. Dziś nie czuję bólu. Nie czuję nawet żalu. Jedyne co mi towarzyszy to cicha, pusta obojętność. Na sercu mam blizny. Przeważnie są nienaruszone, dobrze zasklepione. Tylko czasem, w szczególnych momentach, chciałabym po prostu znaleźć się w jego szerokich ramionach i móc powiedzieć najprostsze "dziękuję, że jesteś, tato".

Okolice mostka. Tu najbardziej uwierają słowa  w których zapewniał  że nie pozwoli mi uciec  odpuścić  zrezygnować z siebie. Miał pokonać mój ciężki charakter i walczyć o pozycję przy moim boku. Był przekonany o tym  że nawet jeśli przyjdzie mu stoczyć ze mną potężną i ciężką walkę  to uda mu się pozostać obok. Teraz szukam go po omacku. Desperacko wyciągam dłonie  a przecinając chłodne powietrze naokoło  odczuwam coraz bardziej rozdzierający ból. Zagryzam wargę  hamując napierające na powieki łzy. Nie wymagam wiele. Nigdy tego nie robiłam  nigdy nie oczekiwaliśmy od siebie niczego wygórowanego. Wystarczyła zwykła świadomość  że jest   kiedy marznę  chcę podzielić się kolejnym sukcesem lub rozpadam się na drobne elementy.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2015

Okolice mostka. Tu najbardziej uwierają słowa, w których zapewniał, że nie pozwoli mi uciec, odpuścić, zrezygnować z siebie. Miał pokonać mój ciężki charakter i walczyć o pozycję przy moim boku. Był przekonany o tym, że nawet jeśli przyjdzie mu stoczyć ze mną potężną i ciężką walkę, to uda mu się pozostać obok. Teraz szukam go po omacku. Desperacko wyciągam dłonie, a przecinając chłodne powietrze naokoło, odczuwam coraz bardziej rozdzierający ból. Zagryzam wargę, hamując napierające na powieki łzy. Nie wymagam wiele. Nigdy tego nie robiłam, nigdy nie oczekiwaliśmy od siebie niczego wygórowanego. Wystarczyła zwykła świadomość, że jest - kiedy marznę, chcę podzielić się kolejnym sukcesem lub rozpadam się na drobne elementy.

Palący ból w klatce piersiowej przez kumulujące się rozczarowania.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2015

Palący ból w klatce piersiowej przez kumulujące się rozczarowania.

Może dlatego  że znalazłam go pośród setek innych  a on w podobny sposób natknął się na mnie. Może przez wspólną miłość do jagodzianek. Może przez to pierwsze spotkanie  kiedy po miesiącu ciągłych rozmów  jedyne co potrafiliśmy przez początkowe kilkanaście minut to tulić się w samym sercu stolicy. Może przez późniejsze wspólne weekendy i te noce  które przegadaliśmy odgrzebując największe tajemnice przeszłości. Może przez dzieloną pasję lub eksperymenty wykonywane razem w kuchni. Może przez to  co działo się w sypialni i na czego wspomnienie w dalszym ciągu czuję mrowienie na skórze. Może właśnie przez któryś z tych powodów tęsknię  a duma nie pozwala mi wydusić choćby krótkiego  wróć .

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2015

Może dlatego, że znalazłam go pośród setek innych, a on w podobny sposób natknął się na mnie. Może przez wspólną miłość do jagodzianek. Może przez to pierwsze spotkanie, kiedy po miesiącu ciągłych rozmów, jedyne co potrafiliśmy przez początkowe kilkanaście minut to tulić się w samym sercu stolicy. Może przez późniejsze wspólne weekendy i te noce, które przegadaliśmy odgrzebując największe tajemnice przeszłości. Może przez dzieloną pasję lub eksperymenty wykonywane razem w kuchni. Może przez to, co działo się w sypialni i na czego wspomnienie w dalszym ciągu czuję mrowienie na skórze. Może właśnie przez któryś z tych powodów tęsknię, a duma nie pozwala mi wydusić choćby krótkiego "wróć".

i jak jest od naszego 'rozstania'? jest tak jakby nie było części mnie. coś zgasło  przestało bić  żyć.. zostałam taka ja obecna ciałem  taka bez wnętrza. choć w dzień staram się pokazywać  że wszystko jest jak najbardziej w porządku  to wieczorami nic nie jest w porządku. Wtedy brakuje twoich ramion  brakuje tego zasypiania przy Tobie  tej bliskości  brakuje tego uczucia  brakuje dawnej mnie... i nie wiem co wyjdzie z tej naszej 'przyjaźni'.....

just.it dodano: 19 listopada 2015

i jak jest od naszego 'rozstania'? jest tak jakby nie było części mnie. coś zgasło, przestało bić, żyć.. zostałam taka ja obecna ciałem, taka bez wnętrza. choć w dzień staram się pokazywać, że wszystko jest jak najbardziej w porządku, to wieczorami nic nie jest w porządku. Wtedy brakuje twoich ramion, brakuje tego zasypiania przy Tobie, tej bliskości, brakuje tego uczucia, brakuje dawnej mnie... i nie wiem co wyjdzie z tej naszej 'przyjaźni'.....

Misiu niech nie czyta mi moblo  widzę Cię!

tylkotymisiek dodano: 19 listopada 2015

Misiu niech nie czyta mi moblo, widzę Cię! ;*

https:  www.facebook.com pages Veriolla moblo 515711411908272   jeśli ktoś ma ochotę  jeszcze pamięta  tutaj piszę prawie codziennie :

veriolla dodano: 19 listopada 2015

https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272 - jeśli ktoś ma ochotę, jeszcze pamięta, tutaj piszę prawie codziennie :)

nigdy nie daj sobie wmówić  że jesteś nikim. jesteś kimś. osobą ważną i wyjątkową. nie tylko przez linie papilarne czy twarz  ale również osobowość. możesz tworzyć dobro i realizować zarówno mniejsze  jak i większe marzenia. jeśli nawet nie dla ludzi  jesteś istotny dla świata. pamiętaj o tym i nigdy się nie poddawaj.   tonatyle

beautymetafora dodano: 18 listopada 2015

nigdy nie daj sobie wmówić, że jesteś nikim. jesteś kimś. osobą ważną i wyjątkową. nie tylko przez linie papilarne czy twarz, ale również osobowość. możesz tworzyć dobro i realizować zarówno mniejsze, jak i większe marzenia. jeśli nawet nie dla ludzi, jesteś istotny dla świata. pamiętaj o tym i nigdy się nie poddawaj. / tonatyle

Lecz mówią twe oczy  że płaczesz po nocach...  Nie zabijaj   tej dziewczynki  co w Tobie jest  tej co wierzy  że w ludziach jest jeszcze dobro i sens...

luckaa dodano: 16 listopada 2015

Lecz mówią twe oczy, że płaczesz po nocach... Nie zabijaj - tej dziewczynki, co w Tobie jest, tej co wierzy, że w ludziach jest jeszcze dobro i sens...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć