 |
wsypywanie płatków do miski ciepłego mleka z ledwo co otwartymi oczami. włóczenie się niczym zombie do łazienki z czekoladowymi resztkami pomiędzy jedynkami. zero myśli o tym, że może warto byłoby wyprostować włosy czy zrobić choć lekki makijaż. byle co i plażówka. pościeranie się, pocięcie, powybijanie niektórych części ciała, plus ciągły uśmiech. prysznic i powrót na piasek, by wrócić późnym wieczorem i paść wprost do łóżka. mimo przeciągającego się niemiłosiernie roku szkolnego, wakacjami pachnie!
|
|
 |
to tu czuć. wszędzie, począwszy od stóp, skończywszy na opuszkach palców u rąk. to przeszywa każdy włos, każdy mięsień, serce pompuje to wraz z krwią. ta tęsknota i jej namacalne ślady. otulanie się kołdrą, które ani trochę nie ogrzewa, swędzenie w klatce piersiowej i ten niesmak z każdym zaczerpniętym do płuc oddechem.
|
|
 |
kto stworzył to w ten sposób, dlaczego? czemu powierzyli tak istotny projekt komuś, kto wykona go tak krucho? wszystko się chwieje. wrzucili każdego z nas do tego świata - podatnych na uczucia, pragnących ich mimo świadomości tego, jak niszczą. to on, Bóg, stworzył tą podobno idealną parę, kobietę i mężczyznę. do miłości, a tymczasem leżymy w innych łóżkach, z kilkoma łzami pod lewą powieką i przeszkadza nam nawet własne 36,6 stopni Celsjusza, bo nie miesza się z tym drugim, poprzez splot nóg pod kocem.
|
|
 |
- W co nie wierzy chemik ? - W trwałe związki.
|
|
 |
Jesteśmy szczęśliwi dzięki ludziom, nie dzięki rzeczom, ale od nowej pary butów jeszcze nikt nie posmutniał.
|
|
 |
Oddaliliśmy się od siebie.
|
|
 |
- Powinnaś reagować na ludzkie łzy. - Ależ ja reaguję ! Zamykam oczy.
|
|
 |
Jednak jeszcze coś jest takiego co po mino upływającego czasu wywołuje łzy nawet najmniejszym szczegółem jakim są zdjęcia lub kilka smsów które były pisane nocami z ukochaną osobą... W sumie minęło już 10 miesięcy, a ja czasem jeszcze płacze jakby to zakończyło się wczoraj . Po prostu nie mogę patrzeć na tą osobę, bo moje uczucia wcale jeszcze nie wygasły.. [ jestembeznicku ]
|
|
 |
Czasami patrzę na ludzi i dziwię się, że akurat taki plemnik musiał wygrać.
|
|
 |
Nie psujmy tego, co budowaliśmy tak długo,
bo nic nie jest warte,
by to stracić.
|
|
 |
PYTANIE: Wolicie piłki Moltena czy Mikasy?
|
|
 |
na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.
|
|
|
|