 |
zdjęłam przed Tobą skórę, połknęłam Cię, wciągnęłam nosem . pozwoliłam wniknąć głeboko we wszystkie tkanki i nerwy . otworzyłam się przed Tobą jak książka i dałam czytać się kartka po kartce . słuchałeś jak piosenki każdej obolałej tajemnicy . wyjąłeś z dna mojego tułowia ogromny głaz i schowałeś go do kieszeni . jesteś jak sanitariusz z niewyczerpywalnym źródłem morfiny w oczach . reanimujesz . leczysz . koisz . uspokajasz . żyć mi się chce przy Tobie . / spancz
|
|
 |
nie pytaj, za co Cię kocham . przecież przy Tobie uciekam od siebie . przy Tobie nie jestem sobą . /spancz
|
|
 |
będę w Twoich ramionach, jak ta hiszpańska gitara, a Ty będziesz grał na mnie przez całą noc, aż do świtu . będziesz trzymał mnie w ramionach, jak tą hiszpańską gitarę . przez całą noc będę Twoją piosenką .
|
|
 |
zaufałeś mi jak dziecko, a ja szperam Ci w psychice .
|
|
 |
powiem to, co mam powiedzieć . czuję, że ten świat mnie słucha .
|
|
 |
nieobecność może stać się dręczącą obecnością, jak uszkodzony nerw .
|
|
 |
-a marzenia jakieś masz? -wypierdalaj to się jedno spełni.
|
|
 |
Trzeba się myć, a nie podlizywać.
|
|
 |
pomyśl czasem dla urozmaicenia mózgiem.
|
|
 |
wiesz chłopaku 'hahaha' to ty masz w gaciach.
|
|
 |
Przyślij mi swoje zdjęcie, bo mój tata składa rower i nie wie jak wygląda pedał.
|
|
 |
Nie uwodzę dużo starszych od siebie mężczyzn. Nie jestem archeologiem.
|
|
|
|