 |
Szanuj siebie na tyle, by odejść od wszystkiego co Ci nie służy, co Cię nie rozwija i co nie daje Ci szczęścia.
|
|
 |
Ludzie potrafią bardzo szybko osądzać i nie potrzebują do tego dowodów.
|
|
 |
Jeśli nie umiesz śmiać się z samego siebie, chętnie zrobię to za Ciebie.
|
|
 |
Ty sobie lepiej uważaj, bo jak jeszcze raz mi podpadniesz to stworzę Cię w Simsach, wrzucę do basenu i usunę drabinkę.
|
|
 |
Najpierw naucz się przyjmować prawdę z godnością. Dopiero potem żądaj szczerości.
|
|
 |
Następnym razem, kiedy będę chciała usłyszeć opinię, która zupełnie mnie nie interesuje przyjdę prosto do Ciebie.
|
|
 |
Mogę na Ciebie krzyczeć, kłócić się z Tobą, obrażać się kilka razy dziennie, ale pamiętaj, że przecież nigdy nie przestanę Cię kochać.
|
|
 |
Wszystko czego pragnę to znalezienie kogoś, kto zostanie ze mną bez względu na to, jak trudno jest być ze mną.
|
|
 |
Tylko będąc daleko odczujesz, jak bardzo ktoś jest ci bliski.
|
|
 |
Tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
|
|
 |
Przyjdź i nie gaś ledwo co tlących się świeczek. Nie wyłączaj muzyki. Nie zapalaj światła. Nie zabieraj mi z dłoni papierosa. Przybliż się. Nic nie mów, nie mam siły słuchać. Nie odgarniaj zagubionych kosmyków włosów z mojej twarzy. Nie wycieraj smug tuszu z policzków. Przytul mnie najdelikatniej jak potrafisz i daj umierać. Przeobraziłeś moje życie w katorgę pełną bezdechów, pozwól by śmierć była cudowna.
|
|
 |
Wczorajszy wieczór znów był taki jak kilka miesięcy temu. Znów wracają noce pustki, bezsilności, braku wsparcia. Szukasz pomocy, chociaż nie masz już sił walczyć. W ręku trzymasz papierosa, który tak na prawdę nie uspokaja twoich nerwów, ale gdyby nie on już dawno bym zwariowała. Pije kawę, choć już dawno wystygła. Płacze, chociaż obiecywałam ci, że już więcej nie będę. / J.
|
|
|
|