 |
|
Chodźmy znów na dach tego opuszczonego bloku i jak za starych dobrych czasów wypijmy tanie wino oglądając zachód słońca. Bez słowa poczęstuje cię papierosem z wygniecionej paczki czerwonych marlboro i zaczekamy tak do momentu gdy będzie całkiem ciemno a wydychane powietrze formować będzie się w białą chmurkę spokoju. Potem chowając się za mrokiem opowiem ci o wszystkim co w sobie noszę a Ty będziesz po prostu słuchał. Na niebie zaczną budzić się gwiazdy a my poczekamy aż zgaśnie ostatnie światło w bloku po drugiej stronie ulicy. Wsłuchani w usypiające miasto uśmiechniemy się przez łzy. Rzeczywistość boli mniej kiedy boli we dwoje. / bekla
|
|
 |
|
To zabawne na jak wiele sposobów można przechodzić jeden koniec i mimo upływu czasu ta rana wcale nie chcę się zabliźnić. / esperer
|
|
 |
|
Najbardziej boję się, że kogoś sobie znajdzie. Na myśl o innej kobiecie trzymającą jego dłoń moje kruche serce zaciska się niemal boleśnie. Nie chcę żeby ktoś inny śmiał się z jego żartów, żeby ktoś czuł się przy nim idealnie bo to przecież moje miejsce. I chociaż najbardziej na świecie życzę mu cudownej miłości z kimś odpowiedniejszym ode mnie cholernie się boję, że nie zniosę tego bólu. Rozpadnę się. / bekla
|
|
 |
|
Mówią, że powinnam się jakoś pozbierać. Wiesz w czym problem? Żeby poukładać wszystko w całość musiałabym się cofnąć do tamtych miejsc, które mnie rozsypały i stamtąd brać kolejną część do całej układanki. Nie potrafiłabym znowu być w Twoich ramionach, znowu Cię całować, znowu spędzać wspólne wczasy, poświęcać nawzajem czas, nie potrafiłabym się nie rozsypać ponownie. Uwierz, nieważne ile razy przeżywałabym ten koniec, zawsze będzie bolało tak samo. / esperer
|
|
 |
|
Wypełniam dni kawą i papierosami.|k.f.y
|
|
 |
|
[...] dzisiaj żegnam się ze światem, proszę przyjdź i pożegnaj mnie czerwonym kwiatem. / Kali
|
|
 |
|
mam nadzieję, że jutro dla mnie nastąpi. to tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył. / Kali
|
|
 |
|
A ty nie płacz za mną a ty nie płacz po mnie bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie ogień płonie. gdy zatęsknisz za mną, gdy załamiesz dłonie, wróć do moich słów na taśmie nie zgaśnie ten promień. / Kali
|
|
 |
|
Wiesz co szczerze, boleję nad tą stratą
zaraz lato, lece w trasę z bratem na bogato
dziś z oczu bandyty płyną łzy, suche łzy
wiem, że w głębi duszy każdy kocha, nawet ty.
|
|
 |
|
Każdy ma takie chwile, że chce być sam
gdy ból przeszywa serce ból od świeżych ran
i nie ważne czy to ktoś je zadał czy ty sam
wolny bit, cisza i zwinięty gram...
|
|
|
|