głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lost_in_this_world

 Chciałabym Cię nienawidzić. Chcę Cię nienawidzić. Próbuję Cię nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej  gdybym Cię nienawidziła. Czasami myślę  że Cię nienawidzę  a potem Cię spotykam i...

he.is.my.hope dodano: 25 października 2014

"Chciałabym Cię nienawidzić. Chcę Cię nienawidzić. Próbuję Cię nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej, gdybym Cię nienawidziła. Czasami myślę, że Cię nienawidzę, a potem Cię spotykam i..."

Wiem  że tęsknisz za mną cholernie  wiem że boli Cię to że odeszłam  dotyka Cię to że teraz spotykam się z innymi  że nie jestem już Twoja  chociaż tak na dobrą sprawę nigdy nie byłam  mogłam być jedynie dla Ciebie  ale zjebałeś  to wszystko jest jedynie wynikiem Twoich działań  ja jedynie zdecydowałam że nie pozwolę sobie na takie traktowanie  więc nie miej do mnie pretensji kochanie.

maaaaagdaaa dodano: 25 października 2014

Wiem, że tęsknisz za mną cholernie, wiem że boli Cię to że odeszłam, dotyka Cię to że teraz spotykam się z innymi, że nie jestem już Twoja, chociaż tak na dobrą sprawę nigdy nie byłam, mogłam być jedynie dla Ciebie, ale zjebałeś, to wszystko jest jedynie wynikiem Twoich działań, ja jedynie zdecydowałam że nie pozwolę sobie na takie traktowanie, więc nie miej do mnie pretensji kochanie.

Zmienisz się? to niemożliwe  bo widziałeś kiedyś  żeby świnia zaczęła szczekać?

maaaaagdaaa dodano: 25 października 2014

Zmienisz się? to niemożliwe, bo widziałeś kiedyś, żeby świnia zaczęła szczekać?

Pewnie siedzisz teraz i zastanawiasz się  jak mogłaś to zjebać. Obwiniasz się  że to się rozpadło. Płaczesz z bezsilności. Też taka byłam  w końcu kochałam go. Ale wiesz  nie dawaj mu tej satysfakcji. Wstań  idź do lustra  pomaluj usta szminką i uśmiechnij się. Pierdol to  on i tak wróci kiedy zobaczy  że jest dla Ciebie obojętny. Wyjdź na śnieg  na środek ulicy  zacznij się śmiać. Niech wszyscy widzą  że jesteś szczęśliwa. A kiedy przyjdzie  zaśmiej mu się w twarz i pokaż drzwi. Bądź dziewczyną o której będą mówić jego kumple  klepiąc go w ramię 'Straciłeś ją'.

maaaaagdaaa dodano: 25 października 2014

Pewnie siedzisz teraz i zastanawiasz się, jak mogłaś to zjebać. Obwiniasz się, że to się rozpadło. Płaczesz z bezsilności. Też taka byłam, w końcu kochałam go. Ale wiesz, nie dawaj mu tej satysfakcji. Wstań, idź do lustra, pomaluj usta szminką i uśmiechnij się. Pierdol to, on i tak wróci kiedy zobaczy, że jest dla Ciebie obojętny. Wyjdź na śnieg, na środek ulicy, zacznij się śmiać. Niech wszyscy widzą, że jesteś szczęśliwa. A kiedy przyjdzie, zaśmiej mu się w twarz i pokaż drzwi. Bądź dziewczyną o której będą mówić jego kumple, klepiąc go w ramię 'Straciłeś ją'.

Ciągle przypominam sobie jego twarz gdy mówiłam  że odchodzę. Nie  wtedy nie kłamałam i nie chciałam go postraszyć. Chciałam odejść na zawsze. Trzymał mnie za rękę i nie chciał puścić  płakał  łamał mu się głos. Mówił  że się poprawi ale ja nie uwierzyłam. Uwolniłam moją dłoń z jego  spojrzałam a po jego policzkach spływały zły. Upadł na kolana zakrywając twarz 'Proszę  nie odchodź. Nie pozwól  żeby to co jest między nami się zjebało. ' wykrzyczał przez łzy. Poczułam  że też podchodzą mi do oczu. Spojrzałam do góry nie dając tego po sobie poznać. ' Nie muszę. Zjebałeś to wystarczająco. ' odwróciłam się i odeszłam. Odeszłam zostawiając go  tak jak on mnie wtedy.

maaaaagdaaa dodano: 25 października 2014

Ciągle przypominam sobie jego twarz gdy mówiłam, że odchodzę. Nie, wtedy nie kłamałam i nie chciałam go postraszyć. Chciałam odejść na zawsze. Trzymał mnie za rękę i nie chciał puścić, płakał, łamał mu się głos. Mówił, że się poprawi ale ja nie uwierzyłam. Uwolniłam moją dłoń z jego, spojrzałam a po jego policzkach spływały zły. Upadł na kolana zakrywając twarz 'Proszę, nie odchodź. Nie pozwól, żeby to co jest między nami się zjebało. ' wykrzyczał przez łzy. Poczułam, że też podchodzą mi do oczu. Spojrzałam do góry nie dając tego po sobie poznać. ' Nie muszę. Zjebałeś to wystarczająco. ' odwróciłam się i odeszłam. Odeszłam zostawiając go, tak jak on mnie wtedy.

Wmawiasz sobie  że gdyby teraz tu był  to byś mu nie wybaczyła  że nigdy już przenigdy nic cię nie będzie łączyć z tym człowiekiem. Mówisz  że nie spojrzysz mu już nigdy w oczy i że nie obchodzi cię co u niego  ale jestem pewna  że gdyby teraz podszedł do ciebie i przytulił cię jak kiedyś to nie minęłaby sekunda a ty znowu byłabyś jego  a wiesz dlaczego? Bo go kochasz. Niezależenie od tego co będziesz sobie wmawiać.

maaaaagdaaa dodano: 25 października 2014

Wmawiasz sobie, że gdyby teraz tu był, to byś mu nie wybaczyła, że nigdy już przenigdy nic cię nie będzie łączyć z tym człowiekiem. Mówisz, że nie spojrzysz mu już nigdy w oczy i że nie obchodzi cię co u niego, ale jestem pewna, że gdyby teraz podszedł do ciebie i przytulił cię jak kiedyś to nie minęłaby sekunda a ty znowu byłabyś jego, a wiesz dlaczego? Bo go kochasz. Niezależenie od tego co będziesz sobie wmawiać.

nie chcę jakiś głupich przeprosin  wyznań  romantycznych spacerów  kolacji  pisania ze sobą non stop smsów czy dzwonienia do siebie  spędzania ze sobą każdej wolnej sekundy. kwiatów i prezentów też nie chcę  nic z tych rzeczy. nie zabronię ci mieć kolegów czy koleżanki  nie jestem chorą zazdrośnicą. chcę żebyś po prostu był kiedy będę najbardziej cię potrzebowała. chcę wiedzieć  że mam kogoś przy kim mogę płakać do woli i nie usłyszę  przestań ryczeć  jesteś duża . chcę ściskać Twoją dłoń  czuć dotyk Twoich ust na każdym milimetrze mojej skóry

maaaaagdaaa dodano: 25 października 2014

nie chcę jakiś głupich przeprosin, wyznań, romantycznych spacerów, kolacji, pisania ze sobą non stop smsów czy dzwonienia do siebie, spędzania ze sobą każdej wolnej sekundy. kwiatów i prezentów też nie chcę, nic z tych rzeczy. nie zabronię ci mieć kolegów czy koleżanki, nie jestem chorą zazdrośnicą. chcę żebyś po prostu był kiedy będę najbardziej cię potrzebowała. chcę wiedzieć, że mam kogoś przy kim mogę płakać do woli i nie usłyszę "przestań ryczeć, jesteś duża". chcę ściskać Twoją dłoń, czuć dotyk Twoich ust na każdym milimetrze mojej skóry

 To ostry ból. Z czasem przerodzi się w przewlekły. Przewlekły   to znaczy  że będzie stały  może nie bezustanny. Może to również znaczyć  że się od niego nie umrze. Nie będzie się go czuło w każdej minucie  ale niewiele będzie dni wolnych od niego.    Alice Munro  Miłość dobrej kobiety

he.is.my.hope dodano: 25 października 2014

"To ostry ból. Z czasem przerodzi się w przewlekły. Przewlekły - to znaczy, że będzie stały, może nie bezustanny. Może to również znaczyć, że się od niego nie umrze. Nie będzie się go czuło w każdej minucie, ale niewiele będzie dni wolnych od niego." / Alice Munro "Miłość dobrej kobiety"

Cz.4 Nie ma kto mnie utulić do snu  szturchnąć w bok i wytknąć tego  że powinnam się uciszyć. Często powodowałeś łzy w moich oczach  ale prawda jest też taka  że nigdy przy nikim tak szczerze i dużo się nie śmiałam. Brakuje mi Ciebie cholernie i wciąż nie mogę zaakceptować  że dziś inną tulisz do snu. Czego Ci przy mnie brakowało  co robiłam nie tak  że nie potrafiłeś wpuścić mnie do swojego serca? Powiedz  pomóż mi to wszystko zrozumieć. Proszę. Tak bardzo za Tobą tęsknię.   he.is.my.hope

he.is.my.hope dodano: 24 października 2014

Cz.4 Nie ma kto mnie utulić do snu, szturchnąć w bok i wytknąć tego, że powinnam się uciszyć. Często powodowałeś łzy w moich oczach, ale prawda jest też taka, że nigdy przy nikim tak szczerze i dużo się nie śmiałam. Brakuje mi Ciebie cholernie i wciąż nie mogę zaakceptować, że dziś inną tulisz do snu. Czego Ci przy mnie brakowało, co robiłam nie tak, że nie potrafiłeś wpuścić mnie do swojego serca? Powiedz, pomóż mi to wszystko zrozumieć. Proszę. Tak bardzo za Tobą tęsknię. / he.is.my.hope

Cz.3 To wszystko wydaje mi się teraz tak niezwykłe  choć przecież tak zwyczajne w świecie. Przy Tobie tak wiele spraw było dla mnie czymś nowym  pięknym i niezapomnianym. I nieważne było to czy oglądamy jakąś ekranizację  wygłupiamy się czy leżymy wtuleni w swoje objęcia  skupiamy się na sobie i na tym co za chwile może się stać. Tak naprawdę ważne było to  że zawsze czułam się przy Tobie dobrze  odpoczywałam i nabierałam siły. Każda chwila spędzona z Tobą to była szczęśliwa chwila. Lubiłam  gdy najzwyczajniej w świecie przy mnie po prostu byłeś i otulałeś do snu. Między nami nie było okej  było tak dużo niejasności  ale w tych wspólnych chwilach było prawie o krok do normalności. Dzisiaj nie ma Cię i wszystko jest tak bardzo nie na miejscu.

he.is.my.hope dodano: 24 października 2014

Cz.3 To wszystko wydaje mi się teraz tak niezwykłe, choć przecież tak zwyczajne w świecie. Przy Tobie tak wiele spraw było dla mnie czymś nowym, pięknym i niezapomnianym. I nieważne było to czy oglądamy jakąś ekranizację, wygłupiamy się czy leżymy wtuleni w swoje objęcia, skupiamy się na sobie i na tym co za chwile może się stać. Tak naprawdę ważne było to, że zawsze czułam się przy Tobie dobrze, odpoczywałam i nabierałam siły. Każda chwila spędzona z Tobą to była szczęśliwa chwila. Lubiłam, gdy najzwyczajniej w świecie przy mnie po prostu byłeś i otulałeś do snu. Między nami nie było okej, było tak dużo niejasności, ale w tych wspólnych chwilach było prawie o krok do normalności. Dzisiaj nie ma Cię i wszystko jest tak bardzo nie na miejscu.

Cz.2 W piątki był czas na nadzieje  że będzie lepiej  że kiedyś będzie normalniej  że może nam się uda stworzyć coś pięknego  że może właśnie dziś dostrzeżesz we mnie coś  co sprawi  że mnie prawdziwie pokochasz. Nie potrzebowałam wiele  pragnęłam tylko Ciebie obok. Nie potrzebowałam wielkich wyjść  innych ludzi  ani romantycznych kolacji. Nie oczekiwałam niczego  bo przy Tobie czułam  że mam wszystko  choć tak wiele brakowało. Lubiłam z Tobą rozmawiać  pić ciepłą herbatę i zjadać zwykłe kanapki. Uwielbiałam te wieczory  kiedy jeden film leciał na okrągło po kilka razy  a my ani razu go w całości dobrze nie obejrzeliśmy. Chyba tak naprawdę fabuły żadnego filmu nie potrafilibyśmy opowiedzieć  sam zresztą też tak uważałeś. Często żartowałeś  że to przez to  że za dużo mówię i nie daję się skupić  ja natomiast twierdziłam  że to przez Ciebie  bo przysypiałeś i wolałam wtedy patrzeć na Ciebie śpiącego niż zainteresować się filmem. Uśmiecham się na wspomnienie tego.

he.is.my.hope dodano: 24 października 2014

Cz.2 W piątki był czas na nadzieje, że będzie lepiej, że kiedyś będzie normalniej, że może nam się uda stworzyć coś pięknego, że może właśnie dziś dostrzeżesz we mnie coś, co sprawi, że mnie prawdziwie pokochasz. Nie potrzebowałam wiele- pragnęłam tylko Ciebie obok. Nie potrzebowałam wielkich wyjść, innych ludzi, ani romantycznych kolacji. Nie oczekiwałam niczego, bo przy Tobie czułam, że mam wszystko, choć tak wiele brakowało. Lubiłam z Tobą rozmawiać, pić ciepłą herbatę i zjadać zwykłe kanapki. Uwielbiałam te wieczory, kiedy jeden film leciał na okrągło po kilka razy, a my ani razu go w całości dobrze nie obejrzeliśmy. Chyba tak naprawdę fabuły żadnego filmu nie potrafilibyśmy opowiedzieć, sam zresztą też tak uważałeś. Często żartowałeś, że to przez to, że za dużo mówię i nie daję się skupić, ja natomiast twierdziłam, że to przez Ciebie, bo przysypiałeś i wolałam wtedy patrzeć na Ciebie śpiącego niż zainteresować się filmem. Uśmiecham się na wspomnienie tego.

Cz.1 Piątki. To zawsze był nasz dzień. Tylko nasz. Lubiłam je  nie mogłam się ich doczekać wiesz? Cały tydzień był taki marny i pusty bez Ciebie. Poniedziałek i wtorek jeszcze dało się znieść  bo przez weekend próbowałam się Tobą nacieszyć na tyle  aby starczyło na pozostałe dni tygodnia. Tylko  że nigdy nie starczyło. Pierwsze dwa dni nowego tygodnia były jeszcze do przeżycia  zajmowałam się swoimi sprawami  nadrabiałam zaległości  ale kolejne dwa to ogromna tęsknota  która czasem przeszywała do szpiku kości. Czasem była taka nie do wytrzymania  szczególnie wtedy  gdy milczałeś   a ja nie chciałam się czasami narzucać. Pisałam tylko wtedy  gdy już naprawdę sama sobie nie radziłam. Zazwyczaj jednak zaciskałam wtedy zęby i odliczałam dni  godziny  minuty do Twojej obecności. Piątki rano były wybawieniem  bo wiedziałam  że za chwilę znajdę się w Twoich objęciach i usłyszę Twój głos.

he.is.my.hope dodano: 24 października 2014

Cz.1 Piątki. To zawsze był nasz dzień. Tylko nasz. Lubiłam je, nie mogłam się ich doczekać wiesz? Cały tydzień był taki marny i pusty bez Ciebie. Poniedziałek i wtorek jeszcze dało się znieść, bo przez weekend próbowałam się Tobą nacieszyć na tyle, aby starczyło na pozostałe dni tygodnia. Tylko, że nigdy nie starczyło. Pierwsze dwa dni nowego tygodnia były jeszcze do przeżycia- zajmowałam się swoimi sprawami, nadrabiałam zaległości, ale kolejne dwa to ogromna tęsknota, która czasem przeszywała do szpiku kości. Czasem była taka nie do wytrzymania, szczególnie wtedy, gdy milczałeś, a ja nie chciałam się czasami narzucać. Pisałam tylko wtedy, gdy już naprawdę sama sobie nie radziłam. Zazwyczaj jednak zaciskałam wtedy zęby i odliczałam dni, godziny, minuty do Twojej obecności. Piątki rano były wybawieniem, bo wiedziałam, że za chwilę znajdę się w Twoich objęciach i usłyszę Twój głos.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć