głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lost1

Gdzie podziali się ludzie  którzy mówili  że mamy się nigdy nie poddawać?

jachcenajamaice dodano: 19 stycznia 2013

Gdzie podziali się ludzie, którzy mówili, że mamy się nigdy nie poddawać?

Lepiej wpadnij  polej  zapijemy smutek.

jachcenajamaice dodano: 19 stycznia 2013

Lepiej wpadnij, polej, zapijemy smutek.

Pisz do mnie czasem  bo umieram.

jachcenajamaice dodano: 19 stycznia 2013

Pisz do mnie czasem, bo umieram.

Zazdrość to cień miłości. Im większa miłość  tym dłuższy cień.

jachcenajamaice dodano: 19 stycznia 2013

Zazdrość to cień miłości. Im większa miłość, tym dłuższy cień.

Najlepsza przyjaciółka staje się zwykłą znajomą  a największa miłość życia zwykłym frajerem.

jachcenajamaice dodano: 19 stycznia 2013

Najlepsza przyjaciółka staje się zwykłą znajomą, a największa miłość życia zwykłym frajerem.

Wyższa liga  jej ciało mógł mieć jedynie w myślach. ♥

jachcenajamaice dodano: 19 stycznia 2013

Wyższa liga, jej ciało mógł mieć jedynie w myślach. ♥

Za jakieś osiemdziesiąt lat wiem  że wrócisz. Choćby na mój pogrzeb  ale wrócisz.

jachcenajamaice dodano: 19 stycznia 2013

Za jakieś osiemdziesiąt lat wiem, że wrócisz. Choćby na mój pogrzeb, ale wrócisz.

Trochę za długo zwlekałeś  pokochałam inne oczy.

jachcenajamaice dodano: 19 stycznia 2013

Trochę za długo zwlekałeś, pokochałam inne oczy.

Nie zależy mi  bo dał mi milion powodów  by tak było.

jachcenajamaice dodano: 19 stycznia 2013

Nie zależy mi, bo dał mi milion powodów, by tak było.

Zniknęło szczęście  a może nigdy go nie było.

jachcenajamaice dodano: 19 stycznia 2013

Zniknęło szczęście, a może nigdy go nie było.

 2  Kolejny nieopanowany potok łez. 'I czego ryczysz  przecież jest okej.' Gówno prawda. Nie jest okej. Ale przecież nikomu nie powiem  bo po co. Mają swoje problemy. A moje? Przecież już dawno wszystko ogarnięte. Chuja prawda. Nic nie jest ogarnięte. Z każdym dniem wszystko coraz bardziej się sypie  wszystko ucieka mi z rąk. Nie mam nic  nie mam nic prócz kilku niezgrabnie skreślonych słów  prócz myśli. Znów zadaję sobie pytanie  dlaczego. Co mam zrobić z tą pustką w sobie? Jak mam wszystko naprawić? Jak mam coś zbudować gdy przeszkadza mi przeszłość. Moja przeszłość boli  jest niewygodna  jak chodzenie w za małych butach. Każdą chwilę z przeszłości zamykam w kroplach łez. Ale one wcale nie znikają  powracają co wieczór. Zasypiam. I znów to samo.   zamillczkurwa

zamilczkurwa dodano: 18 stycznia 2013

(2) Kolejny nieopanowany potok łez. 'I czego ryczysz, przecież jest okej.' Gówno prawda. Nie jest okej. Ale przecież nikomu nie powiem, bo po co. Mają swoje problemy. A moje? Przecież już dawno wszystko ogarnięte. Chuja prawda. Nic nie jest ogarnięte. Z każdym dniem wszystko coraz bardziej się sypie, wszystko ucieka mi z rąk. Nie mam nic, nie mam nic prócz kilku niezgrabnie skreślonych słów, prócz myśli. Znów zadaję sobie pytanie, dlaczego. Co mam zrobić z tą pustką w sobie? Jak mam wszystko naprawić? Jak mam coś zbudować gdy przeszkadza mi przeszłość. Moja przeszłość boli, jest niewygodna, jak chodzenie w za małych butach. Każdą chwilę z przeszłości zamykam w kroplach łez. Ale one wcale nie znikają, powracają co wieczór. Zasypiam. I znów to samo. / zamillczkurwa

 1 Otwieram oczy jak co rano  taki odruch  bo najchętniej bym tego nie robiła. Nie muszę sprawdzać która godzina  pewnie coś koło 9 albo 10  nie ważne  i tak nie ważne o której wstanę będzie źle  a bynajmniej moja mama może wiele na ten temat powiedzieć. Przecieram jak zawsze twarz  to nic nie daje. Nadal brak mi sił żeby wstać. Powinnam być wypoczęta prawda? A mnie męczy już wstawanie. Nie mam pracy ani szkoły  po prostu wstanę bez napiętego grafiku. Ubiorę się w cokolwiek  zjem cokolwiek albo i nie i wypiję cokolwiek. Odpękam domowe obowiązki i koniec. Cały plan dnia wykonany do południa. Godzina 13 a ja marzę o powrocie do łóżka. Ale zamiast tego naklejam sztuczny uśmiech na twarz  poprawię włosy i mogę wyjść. Nie mam konkretnego celu  i tak wyląduje w tym samym miejscu. Wracam. Mogę ściągnąć sztuczny uśmiech  jeszcze tylko chwilę poudaję na fejsie  że jest okej  bo przecież to takie normalne. 23 to dobry czas na prysznic. Znów płacze. Przebiorę się w dres  zwinę w kulkę pod kołdrą.

zamilczkurwa dodano: 18 stycznia 2013

(1)Otwieram oczy jak co rano, taki odruch, bo najchętniej bym tego nie robiła. Nie muszę sprawdzać która godzina, pewnie coś koło 9 albo 10, nie ważne, i tak nie ważne o której wstanę będzie źle, a bynajmniej moja mama może wiele na ten temat powiedzieć. Przecieram jak zawsze twarz, to nic nie daje. Nadal brak mi sił żeby wstać. Powinnam być wypoczęta prawda? A mnie męczy już wstawanie. Nie mam pracy ani szkoły, po prostu wstanę bez napiętego grafiku. Ubiorę się w cokolwiek, zjem cokolwiek albo i nie i wypiję cokolwiek. Odpękam domowe obowiązki i koniec. Cały plan dnia wykonany do południa. Godzina 13 a ja marzę o powrocie do łóżka. Ale zamiast tego naklejam sztuczny uśmiech na twarz, poprawię włosy i mogę wyjść. Nie mam konkretnego celu, i tak wyląduje w tym samym miejscu. Wracam. Mogę ściągnąć sztuczny uśmiech, jeszcze tylko chwilę poudaję na fejsie, że jest okej, bo przecież to takie normalne. 23 to dobry czas na prysznic. Znów płacze. Przebiorę się w dres, zwinę w kulkę pod kołdrą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć