głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lose_yourself

A może kochasz mnie tak  że z czasem zranisz mnie jak inni? Zdradził. Kochał na niby. Odszedł bez słowa pożegnania. Tacy byli. Każdy kochał  tak mówili. Nieustający lęk przed przeszłością zabił już dawno we mnie optymizm. I mimo  że chciałabym wierzyć  że pisane jest mi wieczne szczęście  to częściej wierzę  że zostanę zupełnie sama  twierdząc  że mnie nie da się kochać.   erirom

erirom dodano: 12 lipca 2015

A może kochasz mnie tak, że z czasem zranisz mnie jak inni? Zdradził. Kochał na niby. Odszedł bez słowa pożegnania. Tacy byli. Każdy kochał, tak mówili. Nieustający lęk przed przeszłością zabił już dawno we mnie optymizm. I mimo, że chciałabym wierzyć, że pisane jest mi wieczne szczęście, to częściej wierzę, że zostanę zupełnie sama, twierdząc, że mnie nie da się kochać. / erirom

Naprawdę myślałaś  że to już koniec? Że tak łatwo się mnie pozbyłaś? Powiedz  zapomniałaś prawda? Zapomniałaś  że gdy nie było przy Tobie nikogo  ja zawsze byłam. Gdy nie miałaś z kim porozmawiać  telefon milczał  do mnie krzyczałaś  że nienawidzisz świata i ludzi. A gdy wieczorami tęsknota za szczęściem tak bardzo cię przytłaczała  gdy gwiazdy nie chciały spełnić Twojego jedynego życzenia  gdy zgubiłaś drogą  gdy Twoim pocieszeniem była butelka wina  odpalona lufka  gdy łzy nie chciały przestać lecieć? W każdym momencie życia byłam przy Tobie  byłam Twoją przyjaciółką  a Ty o mnie zapomniałaś. Teraz wracam by przypomnieć Ci jak bardo zniszczonym jesteś człowiekiem  przypomnieć Ci  że masz tylko jedną osobę przy sobie  która też czuję do ciebie wstręt  wszyscy Cię nienawidzą  sama siebie nienawidzisz a ja znów jestem  jak kiedyś  będę w najgorszych momentach Twojego życia  które są już blisko. Czekaj na mnie  Twój ból.   nutlla

nutlla dodano: 10 lipca 2015

Naprawdę myślałaś, że to już koniec? Że tak łatwo się mnie pozbyłaś? Powiedz, zapomniałaś prawda? Zapomniałaś, że gdy nie było przy Tobie nikogo, ja zawsze byłam. Gdy nie miałaś z kim porozmawiać, telefon milczał, do mnie krzyczałaś, że nienawidzisz świata i ludzi. A gdy wieczorami tęsknota za szczęściem tak bardzo cię przytłaczała, gdy gwiazdy nie chciały spełnić Twojego jedynego życzenia, gdy zgubiłaś drogą, gdy Twoim pocieszeniem była butelka wina, odpalona lufka, gdy łzy nie chciały przestać lecieć? W każdym momencie życia byłam przy Tobie, byłam Twoją przyjaciółką, a Ty o mnie zapomniałaś. Teraz wracam by przypomnieć Ci jak bardo zniszczonym jesteś człowiekiem, przypomnieć Ci, że masz tylko jedną osobę przy sobie, która też czuję do ciebie wstręt, wszyscy Cię nienawidzą, sama siebie nienawidzisz,a ja znów jestem, jak kiedyś, będę w najgorszych momentach Twojego życia, które są już blisko. Czekaj na mnie, Twój ból. / nutlla

Moje! Podpisz albo usuń! Jedno zmienione słowo nie sprawi  że będzie to Twój wpis. teksty erirom dodał komentarz: Moje! Podpisz albo usuń! Jedno zmienione słowo nie sprawi, że będzie to Twój wpis. do wpisu 9 lipca 2015
Myślę że śmierć jest początkiem czegoś innego czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok bez jej głosu dotyku zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty po chwili uświadamiając sobie że to zupełnie niepotrzebne wybieramy numer który jest już nieaktywny chcielibyśmy coś powiedzieć czymś się pochwalić o czymś powiadomić ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach w przygotowaniu kolacji kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory w prowadzeniu auta gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne w zakupach kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek który pozostał staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle. yezoo

yezoo dodano: 9 lipca 2015

Myślę,że śmierć jest początkiem czegoś innego,czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu,czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok,bez jej głosu,dotyku,zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty,po chwili uświadamiając sobie,że to zupełnie niepotrzebne,wybieramy numer,który jest już nieaktywny,chcielibyśmy coś powiedzieć,czymś się pochwalić,o czymś powiadomić,ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach,w przygotowaniu kolacji,kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory;w prowadzeniu auta,gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne;w zakupach,kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek,cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek,który pozostał,staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle.[yezoo]

Proszę  naucz mnie  jak żyć.

remember_ dodano: 6 lipca 2015

Proszę, naucz mnie, jak żyć.

I. Chciała zapomnieć o życiu. Chciała zapomnieć o bólu. Chciała stać się niezależną i brutalną dziewczyną  która raniłaby tak samo ludzi  jak oni ranili ją przez całe życie. Dążyła do tego z silną wolą walki. Miała silną motywację i cel  który chciała zdobyć za wszelką cenę. Chciała pozbyć się bólu i cierpienia  więc wiedziała  że musi coś w sobie zmienić. Wydawało jej się  że niezależne życie  uciekanie od problemów  odrzucenie kłopotów wraz z ludźmi stanie się dla niej jedynym wyjściem z sytuacji. Czy jej to się udało? Po części tak  bo nie czuła przywiązania. Nie czuła emocjonalnej więzi  kiedy poznawała nowe osoby. Szybko sobie odpuszczała. Nie pozwalała sobie na bycie kimś w życiu tych osób. Nie walczyła  bo nie chciała walczyć. Nie starała się  aby zaistnieć  a wręcz przeciwnie. Szukała ucieczki od tego wszystkiego  szukała wewnątrz zniechęcenia ludzi przeciwko sobie. Powoli zaczęła odrzucać i odpychać wszystkich. Szło jej to idealnie  choć nie raz miała potknięcia.

remember_ dodano: 6 lipca 2015

I. Chciała zapomnieć o życiu. Chciała zapomnieć o bólu. Chciała stać się niezależną i brutalną dziewczyną, która raniłaby tak samo ludzi, jak oni ranili ją przez całe życie. Dążyła do tego z silną wolą walki. Miała silną motywację i cel, który chciała zdobyć za wszelką cenę. Chciała pozbyć się bólu i cierpienia, więc wiedziała, że musi coś w sobie zmienić. Wydawało jej się, że niezależne życie, uciekanie od problemów, odrzucenie kłopotów wraz z ludźmi stanie się dla niej jedynym wyjściem z sytuacji. Czy jej to się udało? Po części tak, bo nie czuła przywiązania. Nie czuła emocjonalnej więzi, kiedy poznawała nowe osoby. Szybko sobie odpuszczała. Nie pozwalała sobie na bycie kimś w życiu tych osób. Nie walczyła, bo nie chciała walczyć. Nie starała się, aby zaistnieć, a wręcz przeciwnie. Szukała ucieczki od tego wszystkiego, szukała wewnątrz zniechęcenia ludzi przeciwko sobie. Powoli zaczęła odrzucać i odpychać wszystkich. Szło jej to idealnie, choć nie raz miała potknięcia.

II.  Czuła  że robi dobrze  bo wiedziała  że jej życie nigdy się nie ustabilizuje jeśli ciągle będzie wieczną mazgają  która będzie walczyć o obecność innych. Może zrozumiała to  gdy było już za późno na ratunek  ale nie poddała się. Coś w niej pękło i nie poddała się. Choć miała wyjebane na wszystko i na wszystkich  to wiedziała  że ma jeden cel  który musi zdobyć. Czy była gotowa poświęcić siebie  aby zniszczyć ból  który nosiła w sercu? Owszem  była gotowa oddać to co miała najcenniejsze. I oddała  poświęciła swoją duszę. Pozwoliła sobie na to  aby jej dusza spłonęła w piekle. Lecz jej serce choć było skamieniałe  to posiadało magiczną moc  której nikt nie był w stanie zrozumieć. Posiadała coś więcej niż wolę walki. Była kimś więcej niż tylko człowiekiem... Wyróżniająca się na tle ludzi cicha  skromna i pełna pokory dziewczyną. Nikt nie miał pojęcia kim jest  kim była. Nikt nie miał pojęcia  że oddawała się ludziom  aby zapewnić im szczęście.

remember_ dodano: 6 lipca 2015

II. Czuła, że robi dobrze, bo wiedziała, że jej życie nigdy się nie ustabilizuje jeśli ciągle będzie wieczną mazgają, która będzie walczyć o obecność innych. Może zrozumiała to, gdy było już za późno na ratunek, ale nie poddała się. Coś w niej pękło i nie poddała się. Choć miała wyjebane na wszystko i na wszystkich, to wiedziała, że ma jeden cel, który musi zdobyć. Czy była gotowa poświęcić siebie, aby zniszczyć ból, który nosiła w sercu? Owszem, była gotowa oddać to co miała najcenniejsze. I oddała, poświęciła swoją duszę. Pozwoliła sobie na to, aby jej dusza spłonęła w piekle. Lecz jej serce choć było skamieniałe, to posiadało magiczną moc, której nikt nie był w stanie zrozumieć. Posiadała coś więcej niż wolę walki. Była kimś więcej niż tylko człowiekiem... Wyróżniająca się na tle ludzi cicha, skromna i pełna pokory dziewczyną. Nikt nie miał pojęcia kim jest, kim była. Nikt nie miał pojęcia, że oddawała się ludziom, aby zapewnić im szczęście.

III.  Nikt nie miał pojęcia  że oddawała się ludziom  aby zapewnić im szczęście. Nikt nie miał pojęcia  że wierzyła w każdego o wiele bardziej niż mówiła. Nikt nie miał pojęcia  że oddawała swoje szczęście w zamian za odrobinę szczęścia obcych osób. Bo uśmiech obcej osoby zawsze dodawał jej skrzydeł. Radość  którą widziała w oczach ludzi  którym pomagała zawsze ją umacniała. Bała się i chciała uciekać od tego. Bała się życia  więc wolała je zniszczyć. Bała się otwartości  choć wiedziała  że nie ucieknie przed swoim prawdziwym obliczem. Wiedziała  że nie jest w stanie oszukać przeznaczenia  w które tak wiele osób wątpi.

remember_ dodano: 6 lipca 2015

III. Nikt nie miał pojęcia, że oddawała się ludziom, aby zapewnić im szczęście. Nikt nie miał pojęcia, że wierzyła w każdego o wiele bardziej niż mówiła. Nikt nie miał pojęcia, że oddawała swoje szczęście w zamian za odrobinę szczęścia obcych osób. Bo uśmiech obcej osoby zawsze dodawał jej skrzydeł. Radość, którą widziała w oczach ludzi, którym pomagała zawsze ją umacniała. Bała się i chciała uciekać od tego. Bała się życia, więc wolała je zniszczyć. Bała się otwartości, choć wiedziała, że nie ucieknie przed swoim prawdziwym obliczem. Wiedziała, że nie jest w stanie oszukać przeznaczenia, w które tak wiele osób wątpi.

Czuję pustkę  która przepełnia moją duszę.  Czuję samotność  której nie pozwalam odejść z mojego serca.  Czuję tęsknotę  którą zatrułam swoje ciało.

remember_ dodano: 6 lipca 2015

Czuję pustkę, która przepełnia moją duszę. Czuję samotność, której nie pozwalam odejść z mojego serca. Czuję tęsknotę, którą zatrułam swoje ciało.

Chciałabym zapomnieć choć na chwilę o przeszłości. Chciałabym zacząć żyć tak  jak należy  ale wiem  że to niemożliwe  bo przecież nie stać mnie na takie życie  które będzie poukładane i zgodne z zasadami. Nie wiem czy mam siłę  aby przetrwać to co się dzieje. Nie mam pojęcia  czy chcę to wszystko przetrwać i przeżyć  bo ile można się użalać nad tym wszystkim? Jak długo można walczyć z życiem  które wcale nie jest łatwiejsze  ale z każdym nowym dniem trudniejsze? Każdy mówił coś innego  każdy obiecywał złote góry  ale kiedy przyszło co do czego  to każdy się ulotnił  każdy wybrał inną życiową ścieżkę nie przejmując się i nie zastanawiając się nad tym jaki ból pozostawił za sobą. Bo  przecież nie bierze się przeszłości ze sobą. Bo z przeszłością nie można żyć w zgodzie. Jedynie ja mam takie czasami zjechane życie  że nie umiem się uwolnić od bólu i wspomnień  które wyniszczają moje serce z dnia na dzień.

remember_ dodano: 6 lipca 2015

Chciałabym zapomnieć choć na chwilę o przeszłości. Chciałabym zacząć żyć tak, jak należy, ale wiem, że to niemożliwe, bo przecież nie stać mnie na takie życie, które będzie poukładane i zgodne z zasadami. Nie wiem czy mam siłę, aby przetrwać to co się dzieje. Nie mam pojęcia, czy chcę to wszystko przetrwać i przeżyć, bo ile można się użalać nad tym wszystkim? Jak długo można walczyć z życiem, które wcale nie jest łatwiejsze, ale z każdym nowym dniem trudniejsze? Każdy mówił coś innego, każdy obiecywał złote góry, ale kiedy przyszło co do czego, to każdy się ulotnił, każdy wybrał inną życiową ścieżkę nie przejmując się i nie zastanawiając się nad tym jaki ból pozostawił za sobą. Bo przecież nie bierze się przeszłości ze sobą. Bo z przeszłością nie można żyć w zgodzie. Jedynie ja mam takie czasami zjechane życie, że nie umiem się uwolnić od bólu i wspomnień, które wyniszczają moje serce z dnia na dzień.

Teraz już wiem  że warto się starać. Warto planować wspólną przyszłość. Już nie mogę się doczekać  gdy zamiast czekać na niego wieczorem przed ekranem aż wróci z pracy  będę czekać w naszym wspólnym mieszkaniu. I zamiast uśmiechać się do laptopa  uśmiechnę się do niego i skradnę mu pocałunek na dobranoc. Nie mogę się doczekać  gdy każdej nocy będę tulić go  pilnować żeby mi nigdzie nie uciekł  a gdy nie będę mogła zasnąć  patrzeć jak spokojnie śpi. Już chciałabym spojrzeć n niego rano zaraz po przebudzeniu  pocałować na dzień dobry i nie przejmować się  że może wyglądam jak czarownica  bo wiem  że kochałby mnie nawet w worku na śmieci. Chcę każdego dnia mieć go przy sobie  cieszyć się jego szczęściem  patrzeć w jego oczy  które wypełnione są miłością. I wiem  że w końcu tak będzie. Będę walczyć aż do końca o nas  będę się zmieniać na lepsze by uratować nas związek  bo dla takiej osoby jest warto.   nutlla

nutlla dodano: 4 lipca 2015

Teraz już wiem, że warto się starać. Warto planować wspólną przyszłość. Już nie mogę się doczekać, gdy zamiast czekać na niego wieczorem przed ekranem aż wróci z pracy, będę czekać w naszym wspólnym mieszkaniu. I zamiast uśmiechać się do laptopa, uśmiechnę się do niego i skradnę mu pocałunek na dobranoc. Nie mogę się doczekać, gdy każdej nocy będę tulić go, pilnować żeby mi nigdzie nie uciekł, a gdy nie będę mogła zasnąć, patrzeć jak spokojnie śpi. Już chciałabym spojrzeć n niego rano zaraz po przebudzeniu, pocałować na dzień dobry i nie przejmować się, że może wyglądam jak czarownica, bo wiem, że kochałby mnie nawet w worku na śmieci. Chcę każdego dnia mieć go przy sobie, cieszyć się jego szczęściem, patrzeć w jego oczy, które wypełnione są miłością. I wiem, że w końcu tak będzie. Będę walczyć aż do końca o nas, będę się zmieniać na lepsze by uratować nas związek, bo dla takiej osoby jest warto. / nutlla

Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie  to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział  że mnie odprowadzi  żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach  ale mimo to  zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami  zapytał mnie  czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie  że już nie.   Katarzyna Wołyniec

yezoo dodano: 4 lipca 2015

Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć