 |
Spal moją miłość do Ciebie. Zniszcz i rozprosz ją po kuli ziemskiej, jak przestrzeń wszechświata niekończącą się wzdłuż, wszerz i w dal. Wyrzuć mnie ze wspomnień i zapomnij o kimś, kto był dla Ciebie rzekomym toksycznym uzależnieniem. Odrzuć uczucia i zamień swoje serce w skałę, przyjmując niespodziewany wir wydarzeń, który obróci się przeciwko Tobie. Łam kobiece serca, bądź ponadto i ucieknij od problemów, które kiedyś skumulują się i zranią Twoją duszę. Postać, jaką przyjmie Twoja kara będzie spełnieniem Twoich największych obaw i koszmarów sennych nocy. Włącz samochód i pędź przed siebie, w nieznaną zmysłom przestrzeń. Odetnij się od świata, zburz swoje opanowanie i wyłącz logiczne myślenie. Stań się zranionym posągiem, oskarżonym o zdradę na drugim człowieku. Zgiń, przepadnij, ulotnij się w przeciągu kilku sekund. Odejdź i walcz z przeszłością, która nigdy nie da Ci o sobie zapomnieć.
|
|
 |
czytasz o nich w gazetach, słyszysz w radiu i oglądasz w wieczornych wiadomościach, ale nie zdajesz sobie sprawy, że każdy z nas jest mordercą. zabijemy swoje marzenia, swoje cele, swoje nadzieje, zabijamy swoje życie. bez namysłu czy choćby okruszka rozsądku wymierzamy śmiertelny cios, w centralny punkt. stajemy się zbrodniarzami, a dowodem jest ból i cierpienie, które powoli zalewa nasze ciała. nie możemy tego zatrzymać, nie możemy nic zrobić, ten zalążek siedzi w nas tuż od poczęcia i tylko nielicznym udaje się go zadusić.
|
|
 |
|
Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
|
|
 |
Paradoksalnie to nigdy nie czułam się smutniejsza, próbując udawać to szczęście./esperer
|
|
 |
Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
|
|
 |
Na łożu śmierci powinniśmy mieć ostatnią szansę, możliwość odpowiedzenia na pytanie: jakie wnioski wyciągnęliśmy z życia? Czy zawsze było warto? Co chcielibyśmy zmienić? Co nigdy nie powinno było się wydarzyć? Czy życie spędzone u boku jednego człowieka, można nazwać dobrym życiem? Jak bardzo dziękujemy Bogu za to, co nam dał? Oraz co chcielibyśmy zrobić po raz ostatni, wiedząc, że nie ma już możliwości odwrotu przed śmiercią? [ yezoo ]
|
|
 |
Najgłośniej jak potrafisz- trzaśnij tymi drzwiami. Krzyknę gorzko "wypierdalaj", choć bardzo mnie to zrani.
|
|
 |
Jego słowa bolały, ale ich brak jeszcze bardziej. /esperer
|
|
 |
1. Nie chcę Cię martwić, ale ja nadal o Tobie myślę i wiem, że to nie jest w porządku. Nie potrafię zrozumieć tego uczucia, które dla Ciebie mam. Jest tak duże i silne, że nie potrafię żyć z dala od Ciebie. Problemem jest to, że zrozumiałem to dopiero teraz, kiedy Cię nie ma. Prawda jest taka, że kocham Cię bardziej niż przypuszczałem. Za każdym razem kiedy piszemy przekonuję się, że bez Ciebie moje życie naprawdę nie ma sensu, żadnej logiki, że moje życie setki kilometrów dalej od Ciebie jest wielkim problemem, jest jak ogród bez kwiatów, pustynia bez piasku, albo ocean bez wody. Wiesz, że każdego dnia myślę o Tobie? W każdej sekundzie i każdym westchnieniu. I kiedy myślę o tym wszystkim, czuję jakbym upadał i płaczę, płaczę w środku cały czas. Te blizny już zawsze będą krwawić i nikt nigdy ich nie zamknie. Ty jesteś daleko, a ja tęsknię wciąż tak bardzo, że jeśli miałbym z taką siłą krzyczeć, to usłyszałabyś mnie u siebie w domu.
|
|
 |
2. Zastanawiam się tylko, czy jeśli mielibyśmy okazję się spotkać to Twoje oczy zabłysnęłyby przy mnie ponownie, czy wymienilibyśmy długie spojrzenie, jeden z tych zestawów, który zajmuję całą naszą duszę i przynosi pulsujące emocje, czy poczułabyś moje serce: jeden z tych prądów elektrycznych łączących dwa życia w jednym przewodzie. Mam nadzieję, że tak, bo za każdym razem gdy o Tobie myślę, czuję, jakbym był biegunem ujemnym, bo cały czas ciągnie mnie do Ciebie, jakbyś była biegunem dodatnim. A jeśli miałbym do tego kompas, to jestem pewny, że za każdym razem będzie wskazywał na Ciebie. To znaczy dla mnie tak wiele, że czasami nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Mój Boże, nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo chcę Cię przy mnie. Ja nie mogę po prostu zapomnieć i nagle przestać Cię kochać. Nawet jeśli 7 miliardów ludzi będzie mówić mi, że to nie ma sensu, będę tutaj, kochając każdy centymetr Twojego ciała dalej.
|
|
 |
3. Zimne ręce, które zawsze będą za Tobą tęsknić. Usta, które bolą i pękają z bólu za Twoimi. Jedyne oczy, które świecą tylko dla Ciebie. Chciałbym mieć Cię zawsze. Zasypiać przy Tobie co noc, łapać Cię w pasie i wciskać w ścianę podczas pocałunku, patrzeć jak zasypiasz przed telewizorem lub czytając książkę, albo dzieląc ciszę, opowiadać Ci co wieczór jak Cię kocham i nie móc znaleźć żadnych słów, które pokazałyby ogrom tego uczucia i mówić do Ciebie machając rękami, kładąc słowem przytulenie na każdym Twoim palcu. Życie jest do bani, każąc nam czekać na coś, co nigdy może się nie zdarzyć. Ale ja będę czekał zawsze i nie pozwolę nadziei umrzeć. I dopóki będę oddychał i coś czuł, to będę tutaj zawsze. Nawet jeśli spotkam Cię dopiero za 10 lat. Będę płakał, tęsknił i karmił puste serce alkoholem co wieczór, ale ciągle czekając, bo wiem, że dla Ciebie warto. Chcę dbać o Ciebie i trzymać Cię w ramionach, jakby świat nie był jeszcze przygotowany ani nie zasłużył na kogoś takiego jak Ty.
|
|
|
|