 |
mijam ja, życie mija w kilka chwil
widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości
Twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości
Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany
te w których nie było nienawiści i zdrady
|
|
 |
Numer sprzed lat, numer który wiele słyszał
obietnice bez pokrycia, które pękły jak klisza
przed oczami mam obrazy, których nikt nie widział,
|
|
 |
Tamte dni to przeszłość, dziś to wszystko wraca
|
|
 |
Tak wiele mam Ci dziś do powiedzenia
|
|
 |
- Co Ty w Nim widzisz?
- To, że chce mi dać cały świat, a w zamian oczekuje tylko uśmiechu.
|
|
 |
Jebana rutyna, monotonność szarego dnia.
|
|
 |
A jeśli wróci? Jeśli spojrzy Ci w oczy i powie, że kocha? Wymiękniesz.
|
|
 |
I ta bezsilność, której się nie spodziewaliśmy.
|
|
 |
Nawet powietrze pachnie złamanym sercem, nawet na niebie widać tęsknotę za miłością. Tylko w Twoich oczach jest obojętność. Jak Ty to, kurwa robisz?
|
|
 |
Chociaż raz być suką i olewać wszystkich z góry na dół. Chociaż raz mierzyć wszystkich bezczelnie wzrokiem. Chociaż raz zniszczyć komuś życie. Chociaż raz mieć wszystko w dupie...
|
|
 |
' i żyli długo i... ' - ciiii... Nie Twoja bajka księżniczko.
|
|
 |
Rozpaczliwie potrzebuje czułości. Ostatecznie może być wódka.
|
|
|
|