 |
|
Więc mniej to na uwadze
I za każdym razem
Bądź grzeczna, rób to co Ci każe
|
|
 |
|
lecz dobrze zamknij drzwi
schowaj szczęście na resztę dni
niech to się nie kończy
niech to wiecznie trwa
|
|
 |
|
Wracamy z dalekiej drogi do swoich starych przytulnych miejsc
Idealnych i niewzruszonych dni poukrywanych w pamięci mgle
|
|
 |
|
Roztoczyć nad tobą niebo, byłaś gwiazdą
Świeciłaś jasno, podziwiało Cię całe miasto
|
|
 |
|
I zakręciłam się tak niesamowicie
I zatraciłam się tak na całe życie
|
|
 |
|
A gdy będę duża, to będę bluzą. Twoją bluzą. Ja będę Ci tulić, a wszystkie laski będę zazdrosne. [ foryou17 ]
|
|
 |
|
upojeniem obezwładniasz mnie
co znaczy wiem
tylko przy Tobie wiem
|
|
 |
|
Ukojenie przychodzi zaraz potem
jeszcze przed chwilą serce waliło jak młotem
teraz oddech zwalnia spokój ogarnia zmysły
obraz staje się coraz bardziej mglisty
|
|
 |
|
stan nie wystarczy słowo radości
to szał radości euforia eldorado arkadia
która nas ogarnia i działa
tylko sobie zwierzamy się ze swego ciała
|
|
 |
|
otwarte na oścież niebiańska brama
długo oczekiwana nie znana nirwana
zresztą nikt nie potrafi tak rzeźbić słów
|
|
 |
|
Upojenie przyjemność której pragniesz
moment chwila ulotna życia fragment
mistyczne obcowanie z absolutem
pożądanie które stało się Twoim łupem
|
|
 |
|
Mamy siebie - mamy wszystko. Bądź już zawsze przy mnie, blisko. [ foryou17 ]
|
|
|
|