 |
Ranisz. Przykro trochę... [ foryou17 ]
|
|
 |
Nie chodzi o to, że się gniewam. Ja po prostu czuje się jak dziecko, któremu pokazali lizaka i powiedzieli, że nigdy go nie dostanie.
|
|
 |
Bardzo się boje, że w końcu strace Cię całkowicie. Tego nie można już nazwać strachem. To obsesja.
|
|
 |
Kiedy mam problem, mam muzyke. W sercu mam miłośc, w kieszeni pustkę, a w głowie burdel.
|
|
 |
|
zwykły spacer po szczęście... a tak często potkniesz się o swoje słabości i błędy/ jebacich
|
|
 |
mieliśmy być razem na nieokreślony czas. na zawsze. i co teraz ? żadne z nas nie ma odwagi spojrzeć sobie w oczy. Teraz wiemy co można nazwać miłością, a co zauroczeniem. / la_cocaina
|
|
 |
obiecałeś że będziesz kochać bezgranicznie, nie dotrzymałeś słowa. Obiecałeś wspólne życie, i co ? są dwa odmienne życia nie mające ze sobą nic wspólnego. Obiecałeś, że marzenia wypowiadane w stronę gwiazd spełnią się, została tylko nadzieja... / la_cocaina
|
|
 |
Kręce się w kółko krzycząc, że jest zajebiście. To nic, że w środku coś rozpierdala mnie na kawałki, w życiu trzeba być twardym.
|
|
 |
Życie to gra. Niby fajnie ale zauważam poważne wady. Masz jedno życie i zazwyczaj jedno podejście... [ foryou17 ]
|
|
 |
Możesz żałować wielu rzeczy, ale czasu nie cofniesz. Jak to mówią - life is brutal. [ foryou17 ]
|
|
 |
Zazdrość? Nie, co ty... Ja zawsze rzucam talerzem w laskę, którą się przystawia do mojego chłopaka. Taka gra. Wiesz, orient...
|
|
 |
- Masz jakiś problem? - Tak. Ty nim jesteś. - Wiesz... Podobno z problemem najlepiej się przespać.
|
|
|
|