 |
miałem kumpla, chyba nawet przyjaciela. dziś, gdy widzę jego pysk, to centralnie chuj mnie strzela. /Raca
|
|
 |
Łudzę się... takie naiwne życzenie, coś w co nieśmiało, lecz w głębi siebie mocno wierzę, że będziemy kiedyś potrafili stanąć na przeciwko siebie i zmierzyć się cieplejszym spojrzeniem, zamiast wypalać sobie rany na ciele tą namacalną nienawiścią. Że porozmawiamy normalnie, chociażby o czymś bezsensownym, zamiast obrzucać się bluzgami. Że wspominanie przestanie być synonimem goryczy i bólu, a gdzieś tam między żebrami na sekundę zrobi się cieplej.
|
|
 |
Ten folder z naszymi zdjęciami wciąż nosi słodką nazwę, wspomnienia nadal przewijają się wśród codziennych myśli, jakieś ułamki sekund, jakieś zastanowienie, krótka refleksja. Rozsądek miał być ostatnim doradcą i był, bo bezpieczniej byłoby zostać, nie ryzykując rozbicia własnego serca. Ale tu kierunkowskazem było Twoje dobro, Twoje szczęście i mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś to zrozumiesz, pojmiesz na o ile więcej zasługujesz, niż to co ja mogę Ci dać. I choć właściwie idziemy teraz własnymi, różnymi ścieżkami to tam w środku mam wyryte Twoje imię już do końca. Jest jak blizna, podobna do tych na kolanach z dzieciństwa, przywołujących na myśl tamtą beztroskę i multum pięknych chwil, których najzwyczajniej nie da się zapomnieć, wymazać.
|
|
 |
Nie przejmuję się opinią tych ludzi, którzy mnie nie znają, a oceniają na podstawie suchych faktów, nie znając żadnych historii, przyczyn mojego postępowania. I skoro spędzam z Nim tak dużo czasu, skoro podaję Mu swoją dłoń na spacerze i całuję Jego usta - niech mają ten status, nie napawają się nim i tworzą kolejne spekulacje, plotki i opinie o mnie. Ale błagam, Ty nie podnoś tego do Bóg wie jakiej wartości, bo to, co się wyświetla w internecie, nijak ma się do tego, co świeci w moim sercu. Bo to, że jestem tak blisko Niego, nie znaczy, że Go kocham. Znasz mnie. Pamiętaj o tym, że poznałeś mnie tak dogłębnie, dotkliwie i zaufaj temu, a nie portalom, proszę.
|
|
 |
i chyba myślałem, że znasz mnie i chyba wierzyłem głęboko, ale jestem przecież tak niedorosły i zbyt niedojrzały, żeby być z Tobą, zbyt prosty byś mogła być ze mną. i nic nie wiem, niczego nie znam. myślałem, że lubisz moje emocje, ale teraz wiem, że nie wiesz nic o mnie na pewno. /Pezet
|
|
 |
nie wiem gdzie idę, gdzieś biegnę i miałem przez chwile wrażenie, że gdzieś Cię widziałem, i nie obchodzi Cię to wcale, nie wychodzi nam to wcale. nie wiem gdzie idziesz i nie wiem co zrobisz, ale jestem tutaj sam jak palec. /Pezet
|
|
 |
tęsknię za Twoim ciepłem i ciałem. /Pezet
|
|
 |
mówiłaś coś, że musisz odpocząć. ja chyba, że musimy zacząć od podstaw. nie pamiętam, nie słuchałem, chyba myślałem o Twoich oczach. wytykaliśmy sobie jakieś banały, Ty chyba płakałaś, a ja krzyczałem. nie pamiętam, zapomniałem. /Pezet
|
|
 |
jeśli mam być czegoś pewien, to jestem pewny siebie. /O.S.T.R.
|
|
 |
póki serca mi nie wyrwiesz, nie weźmiesz mi nic. /Miuosh
|
|
 |
będzie dobrze. wiem, łatwo powiedzieć, ale lepiej mieć nadzieję, niż nic nie mieć. /GrubSon
|
|
|
|