 |
Zapamiętaj tylko jedno . ZAWSZE możesz wrócić , nie ważne co zrobiłeś , jak bardzo mnie to teraz boli , nie myśl o tym ze codziennie płacze i jak bardzo się zmieniałam .
|
|
 |
Byłeś zawsze obok . Przy tobie nie czułam nic . Miłość to było to czego mi brakowało . Idealnie się dopełnialiśmy . Dziś nie ma już My tylko ty i ja . Zostały wspomnienia i do dnia dzisiejszego nimi żyje . Znaleźliśmy miłość w dziwnym miejscu , impreza wspólne spacery o 2 w nocy i tak się do siebie zbliżaliśmy . Wtulanie się w Ciebie , twój zimny nos , zapach dymu z fajek . Tak to wszystko napędzało mnie jak narkotyk . Codzienne odpały , zachowywaliśmy się jak dzieci , takiej miłości szukałam . Dziś tylko wspominam i czekam wciąż na Ciebie , nie ważne ile nie ważne gdzie jak i czy mi się to bedzie podobać czy nie bede czekać bo jesteś moim pierdolonym rozrusznikiem serca który daje mi mocnego kopa aby dalej żyć . Tymczasowo normalnie nie funkcjonuję , ale nadejdzie dzień , że włączysz we mnie życie .
|
|
 |
a zapowiadał się taki dobry obiad . Pomyślałam o tobie . Spaliłam . Tyle w temacie .
|
|
 |
Śmierć, podatki i pluszowe misie... trzy rzeczy, na które możesz zawsze liczyć.
|
|
 |
Dobre czasy są za nami lub przed nami – z pewnością nie ma ich teraz.
|
|
 |
Optymizm serca, pesymizm świadomości.
|
|
 |
Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
|
|
 |
Za bardzo kocham i za bardzo mi zależy . Nie jesteś ze mną a w śnie w moim małym świecie snów znalazłam kogoś innego , kochającego mnie przytulającego i tak słodko całującego a nawet w śnie mój idealny chłopiec był nikim przy tobie . Byłam cholernie nie szczęśliwa kiedy szłam obok niego bo wiedziałam ze to on a nie ty. Całując go wyobrażałam sobie Ciebie , przytulając czekałam na twoje wyjątkowe gesty a tu nic . Do cholery gdzie ty jesteś i czemu nawet w snach nie mogę Ciebie poczuć .
|
|
 |
to była poważna kłótnia , nie wiem która z kolei , ale ta o mały włos nie zniszczyła wszystkiego . Postanowiliśmy nie odzywać się do siebie . I tak mijały kolejne dni , ty nic ja nic . Z każdym dniem wpadałam w większy dół bo brakowało mi twojego głosu , zapachu i dotyku . Miałam dziwne wrażenie , że tak już pozostanie , że jednak my to nie to i lepiej Ci beze mnie . Poszłam gdzieś do kolegi nawalić się w cztery dupy i zapomnieć i kiedy tak szłam do niego usłyszałam twój głos który mnie zatrzymał twój anielski głos , było ciemno ale widziałam twój uśmiech a ty napewno widziałeś moje łzy . Nie miałam zamiaru powiedzieć Ci nic . Ile ty sił podbiegłam i wskoczyłam w twoje ramiona pocałowałam jakbym miała całować Cię ostatni raz usłyszałam tylko cichy szept " w końcu mam mój świat w zasięgu ręki , kocham Cię i przepraszam "
|
|
 |
jakim cudem, wszystko może być na miejscu? skoro ty masz w dupie, to co ja w sercu.
|
|
 |
Chłopaku nalej, to noc żywych zwłok, chce się tak najebać żeby na 5 minut stracić wzrok.
|
|
|
|