 |
Lekcja polskiego, nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru.
- Jacy są ludzie? - zapytała pisząc coś na tablicy.
- Zazdrośni. - rzuciłam patrząc w jego stronę.
- Obrażalscy. - syknął chamsko się uśmiechając.
- Nieufni. - powiedziałam.
- Zdradliwi. - dopowiedział.
- Zapatrzeni w siebie. - wyszeptałam cicho.
- Uparci. - patrzył na mnie aroganckim wzrokiem.
- Kłamliwi. - rzuciłam.
- Mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy. - powiedział.
- I kochają tych których nie powinni. - syknęłam spuszczając wzrok.
- Tęsknią udając że tak nie jest. - odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko zielonymi tęczówkami i wstając w ławki wyszedł z klasy.
po pięciu minutach napisał mi sms'a o treści 'kocham Cię i zależy mi na Tobie. czy ty tego nie widzisz?'
|
|
 |
Znacie tę historię gdzie chłopak dał dziewczynie sześć róż w tym jedną sztuczną i powiedział, że przestanie ją kochać gdy zwiędnie ta ostatnia? Szkoda tylko, że jego miłość była tak samo sztuczna jak ta róża...
|
|
 |
I zawsze pamiętaj, że jesteś kimś wyjątkowym. Jedyne co musisz zrobić, to pokazać innym, że tak właśnie jest.
|
|
 |
Bo po co mówić komuś, co Ci jest? I tak stwierdzą, że 'będzie dobrze' i niepotrzebnie się przejmujesz..
|
|
 |
Zobaczysz, że kiedyś ktoś doceni, to że jesteś.
|
|
 |
"Zbyt często udajemy obojętność by nie ujawnić, że na kimś nam zależy."
|
|
 |
Jesteś moim odległym przeznaczeniem z wyboru, oddałbym wszystko byle by usłyszeć Twój głos, nie mógłbym Cie minąć na ulicy bez powiedzenia słowa, większość czasu tęskniłem za głosem który był niewysłuchany
|
|
 |
spytałam miłość gdzie się chowa i powiedziała żebym otworzyła dłonie i oczy
|
|
 |
W moich oczach możesz dostrzec, jak bardzo jesteś mi potrzebny.
|
|
 |
Unikasz odpowiedzialności za zaburzenie rytmu mojego serca.
|
|
 |
Bardziej prawdziwa być nie mogę. Inna być nie potrafię.
|
|
 |
Odkochałam się w jednym, zakochałam się w drugim. brawo serce. brawo .
|
|
|
|