 |
Nowa szkoła, a z drugiej strony tak znajoma... | zakochanawmarzeniach14
|
|
 |
Dla mnie miłość to: ufność komuś ponad wszystko. To taka świadomość, że ktoś może Cię zranić jednym ruchem, a zarazem pewność, że tego nie zrobi.To przede wszystkim pokochanie tej osoby całej, akceptowanie Jej wad, które posiada; Poczucie szczęścia, które nie da Ci nikt inny.Wiele trudnych chwil, które tylko utwierdzają Nas w tym, że to właśnie przy tej osobie chcemy się zestarzeć; ciągła walka o szczęście drugiej osoby, bo własnie tylko to się dla Nas liczy; kłótnie, które bolą, jednak uświadamiają Nam, że nikogo ważniejszego nie ma;cudowne wspieranie się nawzajem, czy choćby wstanie dla tej osoby w poniedziałek rano. | zakochanawmarzeniach14
|
|
 |
gdybyś dostała możliwość cofnięcia się w czasie, znów byś go pokochała?
|
|
 |
rzygać mi się chce czytając kilkanaście razy dziennie, jaka to Ty jesteś nieszczęśliwa , bo nikt Cię nie kocha.
|
|
 |
Najważniejsze to żyć w zgodzie ze sobą. | zakochanawmarzeniach14
|
|
 |
Wracam po trzymiesięcznej przerwie. :) Krótki bilans czasu, w którym byłam "cicho" : 1.Osiągnęłam swój cel! ♥ 4.92 pięknie wyglądało na czerwonym pasku. :D 2. Skończyłam gimnazjum. 3. Siedem miesięcy leeeeeeeeeeeeeeeeeeci. ♥ 4. Straciłam sporo.. 5. Kocham moją Siostrę. ♥ 6. Kocham Miśka. ♥ 7. Kocham moją rodzinę. ♥ 8. Kocham mojego Brata. ♥ 9. Od września zaczynam wszystko od nowa! :D 10. Pomogłam wielu ludziom! ♥ Ogólnie wychodzi na to, że jestem na dosyć dużym plusie. :) Oby tak dalej. ♥ | zakochanawmarzeniach14
|
|
 |
jesteś moją teraźniejszością i przyszłością, nie wspomnieniem
|
|
 |
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda kobieta patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go.
/lana del rey
|
|
 |
wiesz, najlepsze w tym wszystkim jest to, że mimo moich ciągłych humorków, czepiania się, głupich awantur, on jest i obiecuje, że już na zawsze będzie.
|
|
 |
jak dużo można wybaczyć osobie, którą się kocha?
|
|
 |
te kurwy jeszcze czasem mówią do mnie "mordo"
|
|
|
|