|
Pozornie wszystko jest okej. Przyjaciele, rodzina, chłopak. Dlaczego pozornie? Nie rozumiem. Czuję, jakby coś mi umykało, jakbym zapominała o czymś cholernie ważnym. Czegoś brakuje. Czuję pustkę. Czuję niedosyt. Nie wiem. Nie wiem.. Niedobrze. Wszystko powoli wymyka się spod kontroli.. Potrzebuję.. Czego? Nie rozumiem. /shhhhh
|
|
|
może masz kogoś,
a może właśnie kogoś ci brak
|
|
|
z tęsknoty pisze się wiersze, lub skacze z mostu
|
|
|
bo gdy już wiesz, co zadaje jej ból, musiałbyś być idiotą, żeby ranić
|
|
|
"Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy."
|
|
|
to, że nie odbieram telefonu, to też jakaś odpowiedź, wiesz?
|
|
|
A co, jeżeli każde moje 'kocham' jest kłamstwem? Co, jeśli okłamuje tak nawet siebie? Co, jeżeli ja nadal żyje miłością, której koniec nastąpił dawno temu? To cholernie samolubne, wiem. Ale nie przyznam się nawet przed sobą. To przecież niemożliwe! /shhhhh
|
|
|
Pan się tak ładnie uśmiecha, Pan tak ładnie patrzy, chcę Pana.
|
|
|
Nie śpię jeszcze. Nadal pachnę Tobą.
|
|
|
miałeś skoczyć za mną w ognień, a nie mnie w ognień wepchnąć
|
|
|
Widziałam Cię dzisiaj, a może tylko chciałam widzieć? Szeptałeś, że przepraszasz, choć może po prostu chciałam to słyszeć.
|
|
|
"Moje kochanie mnie zabiło. Moje kochanie uwielbiało, jak cierpiałam." :))))
|
|
|
|